Dla lepszego zobrazowania tej sytuacji warto dodać, że gospodarstwa domowe w Polsce zużywają więcej energii niż transport lub przemysł. Zużycie to podnosi się dodatkowo z roku na rok ze względu na rosnący standard życia, który wiąże się m.in. z większą powierzchnią mieszkań czy korzystaniem z klimatyzacji.
W krajach zachodnich Unii Europejskiej obserwuje się, już od dłuższego czasu, systematyczny spadek zużycia energii na ogrzewanie budynków. Sytuacja ta wynika przede wszystkim z relatywnie wyższych wymagań energooszczędności. Dzięki nim, jak wynika z raportu „Szóste Paliwo – Polacy o oszczędzaniu energii w budownictwie – architekci, inwestorzy” – mieszkania budowane obecnie potrzebują o 22% mniej energii na ogrzewanie niż te zbudowane w 1985 roku przy równoczesnym wzroście średniej powierzchni mieszkań.
W Polsce sytuacja wygląda o wiele gorzej. Nawet profesjonaliści budowlani nie zawsze mają świadomość jak dużo energii pochłania ogrzewanie budynków – tylko co piąty architekt, developer udzielił poprawnej odpowiedzi na to pytanie. Natomiast pocieszający jest fakt, że zarówno inwestorzy (czyli osoby kupujące nieruchomość na własny użytek), jak i architekci oraz deweloperzy uważają, że w naszym kraju energooszczędne budownictwo jest to niezwykle istotna kwestia.
Komentarze (0)