Przed meczem Niemcy – Francja kibice zgromadzeni na Allianz Arenie w Monachium byli świadkami niecodziennego zdarzenia. Tuż przed pierwszym gwizdkiem sędziego nad stadionem przeleciał paralotniarz.
Can't believe I just caught this on video. Parachuted into the stadium, got caught in the spider cam and nearly crashed into the crowd. Hope he's ok! #GERFRA #EURO2020 pic.twitter.com/PJ49WYdFM9
— Max Merrill (@MaxMerrill_) June 15, 2021
W pewnym momencie mężczyzna zahaczył o przewody, na których poruszała się nad murawą kamera, w rezultacie stracił równowagę, przeleciał tuż nad siedzącymi na trybunach kibicami i z impetem wylądował na trawie.
Jako pierwszy zajął się nim obrońca reprezentacji Niemiec Antonio Rudiger. W wyniku zdarzenia ranne zostały dwie postronne osoby, które ucierpiały na skutek uderzenia śmigłem. Konsekwencje mogły być jednak o wiele poważniejsze – na zarejestrowanych filmach wyraźnie widać, że aktywista Geenpeace równie dobrze jak na murawie, mógł wylądować na częściowo zajetych już przez kibiców trybunach.
https://twitter.com/i/status/1404885832096534529
Okazało się, że była to akcja organizacji Greenpeace, która chciała w ten sposób zaprotestować przeciwko jednemu ze sponsorów Euro – Volkswagenowi. Na żółtym spadochronie paralotniarza, oprócz nazwy organizacji, znajdował się wymowny napis “Kick out oil!” – “wykopać ropę”. “Przestańcie sprzedawać szkodliwe dla klimatu samochody z silnikiem Diesla i benzyną” – zaapelował Greenpeace na Twitterze.
Doskonały, szlagierowy mecz w Monachium z udziałem dwóch ostatnich mistrzów świata – Niemiec (2014) i Francji (2018) – zakończył się zasłużonym zwycięstwem “Trójkolorowych” 1:0.
Komentarze (0)