Przeciwnicy geotermii w Koninie twierdzą, że przez lata jej jedynym osiągnięciem było przeprowadzenie odwiertu badawczego. Istnienie spółki kwestionuje nowy prezydent Konina Piotr Korytkowski, który stwierdził, że od początku objęcia stanowiska wiedział, że Geotermia Konin dotychczasowej formule nie może istnieć.
Jak zapewnił Stanisław Jarecki, prezes MPEC, wchłonięcie Geotermii Konin przez zarządzaną przez niego spółkę, nie powinno stanowić problemu. – To będzie tylko przejęcie majątku i w pierwszym kwartale przyszłego roku startujemy w programie na finansowanie kolejnego odwiertu. Kto wie, czy nie uruchomimy kolejnego ujęcia w innej części miasta – mówił dla Radia Poznań.
Spółkę Geotermia Konin powołano w 2012 r. W 2013 r. otrzymała dotację na odwiert badawczy. Wiercenie rozpoczęto we wrześniu 2014 r. Po dwóch miesiącach, na głębokości 1620 m, znaleziono wodę o temperaturze 62 stopni C, wysokiej mineralizacji 35 g/l i bardzo dużej wydajności przekraczającej 500 m3/h.
Odwiert kosztował ponad 15 mln zł (połowę stanowiła dotacja z NFOŚiGW). Według zapowiedzi, po wykonaniu odwiertu zatłaczającego Konin miał skupić się na wykorzystaniu wody do celów ciepłowniczych i rekreacyjnych. Częściowo ma zostać wykorzystany do tego teren zdewastowanego dziś stadionu miejskiego (miasto planowało jego rozbiórkę). Dla tego terenu został już opracowany miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Realizowana przez MPEC budowa ciepłowni geotermalnej ma kosztować ponad 44,5 mln zł (przy dotacji rzędu 16 mln zł).
Źródło: Radio Poznań
Komentarze (0)