– Po latach przygotowań do projektów spalarni udało się uzyskać wszystkie zgody. Te instalacje są obecnie w fazie końcowej budowy, a niektóre z nich już w fazie rozruchu. Natomiast wszystkie z nich będą termicznie przekształcać tylko odpady komunalne, czyli to jest odzysk energetyczny z tych odpadów – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Grzegorz Maj, dyrektor ds. innowacji i realizacji inwestycji Eneris.
Koncepcja Kombajnu Odzysku Surowcowo-Energetycznego opracowana przez firmę Eneris ma integrować w jednym procesie (zarówno technologicznym, jak i biznesowym) odzysk energetyczny i surowcowy, czyli przetwarzanie takich odpadów, jak plastik, aluminium, metale, szkło czy papier.
– Chodzi o to, żeby zintegrować możliwie najwięcej dziedzin w jednym miejscu, w jednym procesie i uzyskać jak najwyższy efekt, jeśli chodzi o odzysk surowcowy, odzysk energetyczny, redukcję emisji do powietrza i redukcję składowania odpadów – wyjaśnia Grzegorz Maj.
Jak podkreśla ekspert Eneris, w tego typu instalacji spalane mogą być także osady pościekowe, a po odpowiednim przygotowaniu obiektu – również odpady medyczne.
– W niezależny sposób możemy potraktować odpady zielone, z tym, że będziemy poddawać je fermentacji, odzyskowi energetycznemu. W wyniku fermentacji odzyskujemy biogaz, a z niego po odpowiednim oczyszczeniu odzyskujemy metan, który jest spalany w procesie kogeneracyjnym. Uzyskujemy również energię elektryczną oraz energię cieplną, którą możemy spożytkować albo na własne potrzeby, albo sprzedać do sieci – mówi Grzegorz Maj.
Jak podkreśla ekspert, w Polsce jest miejsce na tego typu instalacje. Dodaje, że na obecnym etapie rozwoju technologii nie ma bardziej efektywnego rozwiązania.
Jak wynika z danych GUS, w ubiegłym roku w Polsce zebrano ponad 10,3 mln ton odpadów komunalnych, czyli o 8,3 proc. więcej niż w 2013 roku. Z 13,5 do blisko 20 proc. wzrósł udział odpadów zebranych selektywnie. Na jednego mieszkańca Polski przypadało średnio 268 kg zebranych odpadów komunalnych, co jest wciąż znacznie poniżej średniej Unii Europejskiej, która wynosi około 480 kg per capita.
Z ponad 10 mln ton zebranych odpadów komunalnych blisko połowa (4,5 mln ton) przeznaczono do odzysku. Prawie 2,2 mln ton przeznaczono do recyklingu (rok wcześniej było to 1,5 mln). Ponad 1,1 mln zostało skierowanych do biologicznych procesów przetwarzania (kompostowania lub fermentacji). Podobna ilość trafiła do przekształcenia termicznego z odzyskiem energii.
Dane GUS wskazują, że do unieszkodliwienia skierowano w ubiegłym roku ponad 5,8 mln ton, z tego zdecydowaną większość przeznaczono do składowania. W porównaniu z 2013 r. udział odpadów komunalnych przeznaczonych do unieszkodliwiania przez składowanie spadł z 63,1 do 52,6 proc. zebranych odpadów komunalnych. Niestety, to jednak wciąż dużo więcej niż w UE, gdzie składowanych jest mniej niż jedna trzecia odpadów (według danych Eurostatu za 2013 rok).
Źródło: Newseria Biznes
Piotr Barczak
Komentarz #2109 dodany 2015-11-25 11:59:01
Witam, Kolejne pranie mózgu przez spalanie. Wiele błędów w tym toku rozumowania: - czy opłaca sie suszenie a potem wydobycie energi? - czy po wyjeciu plastiku i papieru ze zmieszanego stumienia jego jakość będzie wystarczająco dobra na recykling? - czy po wyjeciu tych wysokokalorycznych materiałów, pozostała frakcja będzie miała zdolność samodzielnego palenia? - czy naprawde nie ma innych lepszych metod? Powtarzamy od lat ale do spalarniowców w Polsce nie trafia: - recykling i ponowne użycie zachowuje znacznie więcej energii niż spalenie i idzysk a potem wyprodukowanie nowego materiału - enegia zahowana to jak energia wyprodukowana (negawaty) - bioodpady muszą być oddzielnie zbieranie, przeznaczane na fermentacje (odzysk biogazu) a digestat na kompost - paier i plastic też musi być oddzielnie zbierany za zachowania jego maksymalnej wartości dla recyklingu Bo spalarniowcy są dumni z tego, że przynowszą wielkie "nowoczesne" inwestycje do tego kraju... "mamy własną drogę" nawej jeżeli jest zła... Z pozdrowieniami, Piotr