Oprócz gigantycznego plakatu przed budynkiem pojawiło się również kilka ruchomych "ludzkich" wiatraków, które miały symbolizować energię przyjazną środowisku.
Zdaniem rzeczniczki Greenpeace Polska, "ciągłe stawianie na węgiel" i "uzależnianie Polski od tego surowca" wskazuje na to, że jest ona "Chinami Europy".
W piątek szef resortu gospodarki spotkał się z unijnym komisarzem ds. środowiska – Stavrosem Dimasem. Rozmawiali m.in. o przyszłości energetycznej Polski i Europy.
Mimo, że z ministerstwa gospodarki nikt nie podszedł do protestujących, to jednak organizacja uważa akcję za sukces. – Podszedł do nas komisarz i pogratulował inicjatywy – powiedział Muskat.
źródło: tvn24.pl
Komentarze (0)