Przed biogazowniami w Polsce rysuje się optymistyczna przyszłość. Do produkcji biogazu, a potem energii cieplnej i elektrycznej można zastosować nie tylko odpady komunalne i osady ściekowe, ale także resztki czy odpady z działalności rolnej i rolno-spożywczej. Rolnicze biogazownie to przyszłościowy segment OZE. 

Do produkcji biogazu wystarczą nawet niewielki zakład oraz substrat powstający w trakcie produkcji. Biogaz powstaje w wyniku beztlenowej fermentacji metanowej, a substrat do jego generowania stanowi biomasa pochodząca właśnie z rolnictwa, czyli szeroko rozumianej produkcji roślinnej oraz zwierzęcej. Mogą to być np. kiszonka z roślin energetycznych (kukurydzy, traw, żyta), wysłodki buraczane, wytłoki owocowo-warzywne, gnojowica czy obornik. Co więcej, poferment z biogazowni może potem trafiać na pola rolników jako nawóz poprawiający uprawy (generujący wzrost próchnicy). To dobry zamiennik nawozów sztucznych, nie tylko dlatego, że jest eko. Posiada on także wysoką zawartość składników odżywczych dla roślin – zawarty w nim azot ma formę amonową i pH powyżej 7, dzięki czemu nie dochodzi do zakwaszenia ziemi, a rośliny szybciej przyswajają taką formę.

– W instalacjach fermentacji bioodpadów komunalnych może być wytwarzany bardzo dobry i tańszy zamiennik dla nawozów sztucznych &...