Jerzy Ziaja: przyczyną pożarów odpadów są zbyt niskie stawki "opłaty śmieciowej"

Jerzy Ziaja: przyczyną pożarów odpadów są zbyt niskie stawki
jwo/Newseria
06.07.2018, o godz. 8:44
czas czytania: około 3 minut
6

Prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Recyklingu ocenia, że patologie w gospodarce odpadami w dużej mierze wynikają ze zbyt niskich przychodów przedsiębiorstw z tej branży. Kto wygra przetarg i chce zagospodarować odpady prawidłowo, często już nie ma na to środków - twierdzi Jerzy Ziaja.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Sejm pracuje nad nowymi przepisami o odpadach oraz Inspekcji Ochrony Środowiska. Oba projekty, procedowane w ekspresowym tempie, mają ukrócić patologie w branży gospodarowania odpadami i zakończyć plagę pożarów odpadów, które od kilku miesięcy przetaczają się przez całą Polskę.

Jerzy Ziaja ocenia, że w obecnym kształcie przepisy nie przyniosą oczekiwanego efektu i nie gwarantują zagospodarowania około 20 mln ton frakcji palnej, którą można by wykorzystać w energetyce. Spowodują za to lawinę bankructw małych i średnich przedsiębiorców.

Opłata zbyt niska, żeby dobrze gospodarować

– W Sejmie procedowana jest obecnie ustawa o Inspekcji Ochrony Środowiska i ustawa o odpadach. Obie mają na celu ograniczenie zjawiska, jakim jest palenie odpadów w magazynach i na składowiskach. Obecny system polega na selektywnej zbiórce i zakazie składowania frakcji palnej. Te czynności oraz jeszcze wiele innych są sfinansowane z opłaty ryczałtowej od mieszkańców, którą pobiera gmina – wyjaśnia Jerzy Ziaja, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Recyklingu.

– Problem w tym, że opłata ryczałtowa, która jest zbyt niska,powoduje, że odpady są tylko zbierane i magazynowane. Jeżeli przedsiębiorca, który wygrał przetarg, chce zagospodarować je prawidłowo, niestety nie ma na to środków – zauważa Ziaja.

Wyjściem obowiązkowe przetwarzanie na RDF?

– W 90 proc. płoną odpady zmagazynowane przez jednostki budżetowe lub przedsiębiorców, którzy wygrali przetarg i nie wiedzą, co dalej z tymi odpadami zrobić, ponieważ nie ma możliwości pozbycia się ich poprzez legalne poddanie recyklingowi czy odzyskowi energetycznemu. Palą się magazyny, czyli odpady zebrane, posortowane, ale brakuje końcowego elementu, czyli odzysku energetycznego albo recyklingu, bo na to potrzebne są dodatkowe środki – uważa Ziaja.

Zdaniem eksperta wyjściem z tej sytuacji byłby obowiązek przekazywania odpadów nienadających się do recyklingu producentom paliwa alternatywnego, tak jak jest to uregulowane w innych krajach Unii. Paliwo trafia następnie do cementowni lub elektrociepłowni. – W Polsce takich przepisów nie ma – mówi Jerzy Ziaja.

Ustawa ma również zaostrzyć przepisy dotyczące przewozu odpadów do odzysku energetycznego. Wiele odpadów, takich jak zużyte oleje i rozpuszczalniki, farby i kleje czy akumulatory ołowiowe, można poddawać recyklingowi i odzyskiwać z nich energię. Zaostrzenie przepisów w tej kwestii może przyczynić się do bankructwa wielu małych i średnich przedsiębiorców – twierdzi Ziaja.

Fundamentalne zmiany są konieczne

Prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Recyklingu ocenia, że w związku z tym od 2020 r. wielu przedsiębiorców będzie musiało zamknąć działalność. Przepisy nie gwarantują zagospodarowania około 20 mln ton frakcji palnej, którą można by wykorzystać w energetyce.

– Aby rozwiązać problem przyszłościowo, należy przede wszystkim wprowadzić ekonomię w gospodarce odpadami (…) Chodzi o system oparty na współodpowiedzialności wytwórcy odpadu i przedsiębiorcy, który taki odpad może przetworzyć pod odpowiednim nadzorem emisyjnym – podsumowuje Jerzy Ziaja.

Kategorie:

Udostępnij ten artykuł:

Reklama

AD3b ODPADY (odpady budowlane) 25.11.24-13.01.25

Komentarze (6)


WWO

Komentarz #12697 dodany 2018-07-06 12:27:13

Ktoś w końcu gada z sensem .


Chochoł

Komentarz #12701 dodany 2018-07-06 15:23:08

Za to w Niemczech nie chwalą się pożarami chociaż mieszkańcy płacą już trzy razy mniej niż polskie rodziny...


wątły

Komentarz #12727 dodany 2018-07-08 08:44:53

Panie Ziaja ale Pan nie ma bladego pojęcia o rynku, próbuje Pan być lobbystą co zresztą Panu nie wychodzi, stworzył Pan organizację gdzie ma Pan jednego co często się paliWięc prosze nie udawać mądrego i dalej sączyć colę na stoisku wartacza


poznaniak

Komentarz #12735 dodany 2018-07-08 16:21:14

paliwo następnie trafia do cementowni i elektrociepłowni- co za idiotyzm expercie z bożej łaski poczytaj po pierwsze jaka jest nad produkcja rdf chłopie gadasz głupoty jak mało kto . skąd Portal komunalny wziął takiego niby experta ?


DRON

Komentarz #12790 dodany 2018-07-11 05:42:51

DOBRZE NAPISANE ZIAJA JEŚLI KTOS WYGRYWA PRZETARG I NIE POLICZY SOBIE CZY EXEL MU SIĘ BEDZIE ZGADZAŁ TO NIE BIERZE SIĘ ZA BIZNES BO KOŃCZY TAK JAK TY


Bartek Piaseczny

Komentarz #12792 dodany 2018-07-11 08:27:13

brednie częściowe... cementownie nie narzekają na brak RDF... wymogi mają bardzo wysokie i nie przyjmą byle barachła z "nienadających się do recyklingu"... zdanie: "...ponieważ nie ma możliwości pozbycia się ich poprzez legalne poddanie recyklingowi czy odzyskowi energetycznemu" = możliwości oczywiście są, tylko za "frytki" nikt tego nie będzie robił... ile RDF można zrobić z odpadów nienadających się do recyklingu? Jedyne sensowne zdanie to wykorzystanie w energetyce - ale tutaj gdzie są takie instalacje które mogłyby to zrobić? Bez potężnych inwestycji, zmian pozwolen zintegr. tego się z dnia na dzień nie zrobi... "...W 90 proc. płoną odpady zmagazynowane przez jednostki budżetowe lub przedsiębiorców" = a może w 80%? skąd te dane? a co ma płonąć...? odpady przemysłowe??!! pustosłowia i domysły...

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Odpady
css.php
Copyright © 2024