Zrzeszający kilkadziesiąt przedsiębiorstw sektora gospodarowania odpadami i kluczowych dla branży jednostek naukowych Klaster przeanalizował sytuację na rynku odpadowym w czasie epidemii w zakresie zbiórki, prowadzenia procesów odzysku, w tym recyklingu oraz procesów unieszkodliwiania. Okazało się, że w niedalekiej przyszłości pojawić mogą się trudności w realizacji części celów o charakterze środowiskowym, założonych na 2020 r.
Problemy te wywołane zostały przez okresowe ograniczenie działalności handlowej, niską dostępność części towarów, spadek produkcji, zastój w transporcie, zerwane powiązania kooperacyjne, spadki sprzedaży nowych urządzeń AGD/RTV/IT, a także utrudnienia w zbiórce odpadów przez PSZOK-i oraz odbiorze odpadów z sektora usług, produkcji i instytucji.
„Mając na uwadze szczególne okoliczności związane z zapobieżeniem negatywnym skutkom zmian gospodarczych wynikających z pandemii COVID-19, stawki opłaty produktowej dla poszczególnych grup sprzętu, o których mowa w załączniku do rozporządzenia, ulegają obniżeniu o 65% dla rozliczenia obowiązków 2020 r.” – czytamy w proponowanej przez Klaster treści rozporządzenia.
– Naszą intencją nie jest hamowanie aktywności przedsiębiorców. Jednak istotny spadek podaży odpadów może uniemożliwić pełną realizację celów, a tym samym konieczność poniesienia opłat produktowych o charakterze sankcyjnym od masy niezrealizowanego obowiązku nałożonego na producentów, a przeniesionego umownie na Organizacje Odzysku Zużytego Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego i dalej na Zakłady Przetwarzania Zużytego Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego (ZSEE), co może stanowić dodatkowe realne obciążenie dla przedsiębiorstw, niewynikające z zaniechania, a jedynie z obiektywnych utrudnień w czasie epidemii. Zaproponowaliśmy więc zmniejszenie wysokości opłat produktowych (sankcyjnych) wobec ewentualnego braku realizacji celów środowiskowych w 2020 r. – mówi W. Chemperek.
Według Klastra, nie istnieje ryzyko zaburzeń regulacyjnych wpływających na poziom dochodów budżetu państwa. Proponowana regulacja nie spowoduje też perturbacji w realizacji celów środowiskowych, w tym poziomów zbiórki i przetwarzania odpadów oraz modelu i wysokości finansowania coraz lepiej funkcjonującego krajowego systemu gospodarowania odpadami zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego.
Proponowana regulacja nie wymaga zmian o randze ustawowej, a jedynie interwencji regulatora rynku, którym jest minister klimatu. Obniży ona poziom ryzyka poniesienia opłat sankcyjnych, których wymiar mógłby dodatkowo niewspółmiernie obciążyć podmioty odpowiedzialne, które i tak znalazły się przez COVID w bardzo trudnej sytuacji.
Komentarze (0)