O 25 mld złotych rocznie wzrosnąć mają roczne dochody polskich samorządów. To mniej, niż oczekiwały, ale znacznie więcej niż zarobiłyby pod rządami „Polskiego Ładu”.

Wynegocjowana kwota to efekt kompromisu zawartego w sierpniu przez rząd i osiem organizacji samorządowych reprezentowanych w Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego (KWRST). Zapisy kompromisowej formuły znalazły się w przyjętym przez rząd projekcie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego1. 

Rządowy projekt rozpatrywany będzie przez Sejm, a organizacje samorządowe zapowiadają, że podczas dalszego procesu legislacyjnego zgłaszać będą dodatkowe uwagi. Czego innego chcieć będą organizacje reprezentujące miasta, czego innego wsie, swoje postulaty mają też reprezentacje powiatów i województw. 

Jednakże już dziś można stwierdzić, że generalna zgoda reprezentacji wszystkich organizacji samorządowych  i rządu na ogólne warunki kompromisu pozwoli oddalić od polskich JST widmo bankructwa.

Kontekst polityczny

Na współpracy kolejnych rządów PiS z samorządami ciążył konflikt polityczny. Podczas gdy władza w skali kraju należała do tej partii, mieszkańcy większych miast (a tym samym najbogatszych samorządów) na swoich włodarzy wybierali reprezentantów ugrupowań wtedy opozycyjnych. Narzędziem rywalizacji politycznej między wła...