Kontrolujący posesję strażnicy miejscy ukarali właściciela warsztatu mandatem karnym w wysokości 500 złotych. To kolejny przykład potwierdzający, że skończyła się pobłażliwość dla osób, które łamią prawo paląc w domowych piecach śmieciami. Straż Miejska w Krakowie zapowiada: będzie jeszcze więcej kontroli, szczególnie w dzielnicach peryferyjnych miasta.
W tym roku kontrole palenisk rozpoczęły się już w październiku. W działania zaangażowanych jest łącznie 126 strażników. Funkcjonariusze wspierani są też przez pracowników Wydziału Kształtowania Środowiska.
W październiku strażnicy skontrolowali 243 posesje, na których ujawniono 66 przypadków łamania prawa i spalania odpadów. Wystawiono 39 mandatów na kwotę 3750 zł łącznie. 26 osób pouczono, a w jednym przypadku sprawę skierowano do sądu. Warto wiedzieć, że za spalanie odpadów w niedostosowanych do tego instalacjach grozi mandat wystawiany przez straż miejską lub kara grzywny w wysokości do 1000 zł, którą może orzec sąd.
Przypominamy, że kontrole palenisk na nieruchomościach prywatnych mogą być prowadzone w godzinach 6-22, a na terenach, gdzie jest prowadzona działalność gospodarcza – przez całą dobę. Według obowiązujących przepisów osoba, która udaremnia lub utrudnia wykonanie kontroli paleniska popełnia przestępstwo zagrożone karą do 3 lat pozbawienia wolności. W sytuacji, gdy właściciel posesji odmawia wpuszczenia strażników miejskich, na miejsce wzywana jest policja.
Warto pamiętać, że choć regularne kontrole palenisk są prowadzone przede wszystkim w sezonie grzewczym, to krakowianie przez cały rok mogą zgłaszać sygnały o przypadkach spalania odpadów. Prośby o interwencje można kierować na numer alarmowy 986.
Przypomnijmy, że Kraków był pierwszym polskim miastem, które na poważnie zajęło się procederem spalania odpadów w piecach domowych. Regularne kontrole strażników miejskich, którym często towarzyszą inspektorzy z Wydziału Kształtowania Środowiska, prowadzone są od 2009 roku. Sprawdzany jest stan kotłowni grzewczych, a w przypadkach budzących wątpliwości funkcjonariuszy, mogą zostać pobrane próbki popiołu.
Ania
Komentarz #2132 dodany 2015-12-01 13:51:00
Kary powinny być zdecydowanie wyższe - to żadna kara dla właściciela warsztatu.