– Średnio jedna trzecia drzew sadzonych na jesieni nie przetrzymuje do wiosny i usycha. W obrębie pierwszej obwodnicy musi obowiązywać alternatywny sposób zimowego utrzymania dróg. Śnieg trzeba po prostu odgarniać albo ewentualnie posypywać piaskiem – przekonuje Witold Kajstura, radny "jedynki".
Jednak według rzecznika Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu samym piaskiem nie da się zlikwidować lodu na jezdni, a solanka jest wykorzystywana tylko w uzasadnionych przypadkach. Ponadto na terenie dzielnicy I, w której radni wznieśli bunt przeciw solance, większość chodników jest przypisana do prywatnych budynków, a za ich odśnieżanie odpowiadają zarządcy nieruchomości, a nie miasto.
Jednak najbardziej zieleni miejskiej szkodzi pryzmowanie śniegu wokół drzew. Chemiczne środki ze śniegu przenikają do gleby, powodując choroby drzew i krzewów. Dlatego od 2006 r. istnieje zakaz pryzmowania śniegu przy drzewach – śnieg i błoto należy pryzmować na chodnikach, przy krawędzi jezdni, przynajmniej metr od pnia drzew.
Źródło: www.krakow.naszemiasto.pl
Komentarze (0)