W Łęgnowie, osiedlu położonym w granicach Bydgoszczy, nieznani sprawcy odkopali i rozcięli nieczynny wodociąg ułożony na terenach zamkniętych w 2014 r. zakładów chemicznych Zachem. Znajdująca się w nim woda jest skażona m.in. fenolem.
Dziury wykonano łyżką koparki po to, by obniżyć ciśnienie w rurze, którą rozcięto palnikiem, a następnie wygięto na zewnątrz. Zrobiono to najprawdopodobniej po to, by woda wylewała się powoli. Trwało to najpewniej kilka miesięcy, bo fragmenty rur były już zardzewiałe.
O zdarzeniu powiadomiono policję, straż pożarną i wydział zarządzania kryzysowego. Na miejscu byli też inspektorzy bydgoskiej wojewódzkiej inspekcji ochrony środowiska. Pobrali próbki, które trafiły do laboratorium. Wyniki badań mają być znane na początku września.
Małgorzata Witkowska, naczelnik wydziału Inspekcji WIOŚ w Bydgoszczy, poinformowała, że wnioski z kontroli i wyniki badań zostaną przekazane do Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, do którego należy nakładanie sankcji za korzystanie ze środowiska bez wymaganego pozwolenia wodnoprawnego.
Nie ma na to bezpośrednich dowodów, ale woda z rozciętego wodociągu mogła już dotrzeć do Wisły.
Sprawców szuka też policja. Zgodnie z art. 182 Kodeksu karnego zanieczyszczanie wody, powietrza lub powierzchni ziemi substancją albo promieniowaniem jonizującym, których ilość i stężenie może zagrozić życiu lub zdrowiu człowieka lub spowodować istotne obniżenie jakości wody, powietrza lub powierzchni ziemi lub zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach, zagrożone jest karą od 3 miesięcy do lat 5 więzienia.
W 2018 r. NFOŚiGW i RDOŚ w Bydgoszczy podpisały umowę na remediację terenów zanieczyszczonych w rejonie bydgoskiego Zachemu. Realizacja potrwa do 2023 r. i będzie kosztowała 93 mln zł.
wewr
Komentarz #85780 dodany 2020-08-27 00:43:30
ktoś się chyba wkurzył i chciał mocno nagłośnić problem...innego powodu nie widzę bo robić to świadomie w celu zanieczyszczenia? to chyba nie może być prawdą