W ostatnim czasie głośna stała się sprawa płacenia podatku od nieruchomości w przypadku elektrowni wiatrowych. Spór pomiędzy Gminą Darłowo a spółką Elektrownie Wiatrowe w Pieńkowie (właścicielem sześciu wiatraków ustawionych w Barzowicach) trafił do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Gmina domagała się, by spółka zapłaciła dwuprocentowy podatek od nieruchomości od wartości całego urządzenia. W opinii firmy podatek powinien być naliczany tylko od wartości fundamentu i linii kablowej, bo – zgodnie z klasyfikacją środków trwałych – maszt elektrowni wraz z gondolą i rotorem nie są budowlą, ale należą do grupy kotłów i maszyn energetycznych. Jednak NSA odrzucił skargę Elektrownii Wiatrowych, przyznając rację Gminie Darłowo. W uzasadnieniu Sąd podał, że cała siłownia wiatrowa wraz ze wszystkimi jej składnikami jest budowlą. Mając na uwadze orzeczenie NSA, właściciele elektrowni wiatrowych winni opłacać w gminie podatek od nieruchomości w wysokości 2% od wartości całego urządzenia (w opisywanym przypadku spółka musi uiścić gminie kwotę 435 tys. zł).
Komentarze (0)