Minister środowiska Jan Szyszko oraz wiceminister Sławomir Mazurek i Dyrektor Departamentu Gospodarki Odpadami Magda Gosk złożyli swoje podpisy pod rozporządzeniem ws. sposobu selektywnego zbierania wybranych frakcji odpadów. Akt wejdzie w życie 1 lipca 2017 r.

Przypominamy, że jedną z najważniejszych nowości zawartych w rozporządzeniu jest dodanie do wszystkich grup odpadów zbieranych selektywnie frakcji biodegradowalnej oraz uniemożliwienie zbierania odpadów w podziale na „suche” i „mokre”.

W myśl rozporządzenia, selektywnie zbierać będziemy zatem odpady: papieru, szkła, metali, tworzyw sztucznych oraz odpady ulegające biodegradacji, ze szczególnym uwzględnieniem bioodpadów. Stanie się tak gdyż, jak czytamy w uzasadnieniu, „aktualnie gminy organizują samodzielnie system selektywnego zbierania odpadów komunalnych niejednokrotnie ustanawiając podział na odpady „mokre – suche”. Taki sposób selektywnego zbierania nie daje dobrej jakości surowca”.

Natomiast w wyniku konsultacji publicznych doprecyzowano wymagania dla pojemników i worków, w których będą zbierane odpady komunalne, a także wymóg zbierania odpadów z tworzyw sztucznych i metali w jednym pojemniku lub worku. Odpady metali (w tym odpady opakowaniowe z metali), odpady tworzyw sztucznych (w tym odpady opakowaniowe tworzyw sztucznych) oraz odpady opakowaniowe wielomateriałowe zbiera się w pojemnikach koloru żółtego oznaczonych napisem „Metale i tworzywa sztuczne”.

Rozporządzenie wejdzie w życie 1 lipca tego roku. Na oznaczenie pojemników w myśl nowych zasad (jeśli obecnie nie są oznaczone poprawnie) przewiduje się okres 6 miesięcy od wejścia w życie rozporządzenia, zaś na całkowitą wymianę – 5 lat. Natomiast umowy na odbiór odpadów, które zostały lub zostaną zawarte do 1 lipca, mogą być oparte na starych zasadach, jednak ich termin nie może być dłuższy niż do 30 czerwca 2021 r.

Pełny tekst rozporządzenia dostępny jest TUTAJ.

UDOSTĘPNIJ

Czytaj więcej

10 Komentarze

  1. Na przestrzeni czterech dekad dokonywałemłem licznych badań i praktycznych analiz w zakresie gospodarki odpadami.Departament Gospodarki Odpadami w poprzedniej kadencji w wielu kluczowych kwestiach nie sprostał oczekiwanym wyzwaniom reformatorskich kierunków i trendów w zagospodarowywaniu odpadów,w przeciwieństwie do wiodących w tym zakresie krajów Unii Europejskiej, niestety działalność decyzyjna obecnego kierownictwa nie napawa optymizmem, czego przykładem jest wydanie Rozporządzenia w sprawie sposobu selektywnego zbierania wybranych frakcji.Nie uwzględniono opinii fachowców z branży w tym praktyków,którzy sprzeciwiali się irracjonalnym rozwiązaniom zawartym w przedmiotowym rozporządzeniu.Uważam że nie dokonano rzetelnej analizy w tym pod kątem wprowadzonych modelowych rozwiązań w krajach gdzie uzyskano satysfakcjonujące wyniki, uzyskane poprzez wieloletnie praktyczne doświadczenia.Jednym z przykładów może być Norwegia (polecam zapoznanie). Nie pochylono się nad rozważeniem systemu w którym selektywna zbiórka materiałów opakowaniowych mogła być utworzona i finansowana przez producentów opakowań a środki finansowe pochodziłyby od konsumentów.a firma producencka przekazywałaby te środki na odzyski i recykling powstających po zużytych opakowaniach odpadach.Wymagania narzucone w nowym rozporządzeniu znacznie podrożą koszt odbioru odpadów który oczywiście poniesie Kowalski.Jestem przekonany że “radosna twórczość” resortu MŚ nie przyniesie żadnych pozytywnych efektów.Wielu ludzi z branży twierdzi że wprowadzenie nowych zasad wiąże się albo z niekompetencją lub luźnym podejściem do problemu, albo z lobbingiem producentów pojemników.Podczas zmieniających się ekip rządowych były oczekiwania ludzi z branży że może znajdzie się ktoś w w nowym rozdaniu z innym nowatorskim otwarciem na problem gospodarki odpadami. Uważam że jak dotąd jest to czekanie na Godota.

      • To nie jest absurd bo pojemników trzeba będzie postawić więcej, a obecnie z powodzeniem stosowany jest system dwu pojemnikowy z podziałem na odpady mokre i suche.Wszystko zależy od możliwości sortowania odpadów na instalacji. Ponadto podrożeje koszt transportu.Zbyt wielu wysnuwa wnioski na podstawie teorii a opinie praktyków są często nie brane pod uwagę Panie “bruno”.

  2. czy to znaczy, że zbiórka bioodpadów jest obowiązkowa dla wszystkich gmin zarówno miejskich jak i wiejskich od 01.01.2018 r. ?

    • W zależności jak podpisana umowa z firmą wywozową Panie Bartoszu. Napisałbym najwcześniej od 2018…

      Myślę, że w praktyce gminy pewnie będą obchodziły ten wymóg i bio będzie zbierane wyłącznie w zabudowie niskiej. A w wysokiej na osiedle 1 pojemnik 120 l 🙂

  3. Po co narzucać kolor na całe pojemniki ? pewnie większość koszy w Polsce do wymiany, trzeba było wprowadzić oznaczenie kolorami np. do 10-20% dla wszystkich.
    Branża pojemnikowa sobie zarobi.
    GPS oczywiście
    ale to gminy muszą zacząć lepiej kontrolować a nie udawać że nic się nie dzieje, wprowadzić obowiązkowe KPO itp.
    I edukacja ludzi.
    Najważniejsza segregacja u źródła, a następnie instalacje,
    RFID to lekka przesada
    podstawowe pytanie kto za to zapłaci ? my wszyscy, każdy kowalski

    u nas funkcjonował podział na zmieszane, suche, szkło i bio kolejny pojemnik jest zbędny rozumiem, że zmiana zadowoli tych gdzie zbiórka podzielona jest tylko na SUCHE i MOKRE i tutaj się zgodzę.
    na razie tyle w temacie ; )

    • skoro niezbyt bogata gmina jak Kielce może mieć RFID to i inne gminy mogą…
      Przy transparentności systemu i dobrej jakości wysegregowanego surowca ceny za usługi będą niższe.

  4. Panie Piotrze,
    Pan zostawi spalarniowca / MBPowca w jego świecie 🙂
    Już się nie mogę doczekać efektów tego rozp.!
    Mało tego – powinno być obligo na GPS / RFID i dynamiczne ważenie. Skończyłyby się patologie.
    Krótko przytrzymać nieruchomości jednorodzinne (sorry – ale jesteście łatwo namierzalni) i starać się wdrażać mini-pszoki.

Skomentuj