“Dziś złożyliśmy kolejne trzy skargi do TSUE – ws. zakazu rejestracji pojazdów spalinowych po 2035 roku, podwyższenia unijnego celu redukcji emisji gazów cieplarnianych oraz ws. zmniejszenia liczby bezpłatnych ETS dostępnych na rynku” – napisała w poniedziałek na Twitterze szefowa MKiŚ. “Unijne propozycje mogą zagrozić bezpieczeństwu energetycznemu naszego kraju na co nie możemy się zgodzić. Czy Unia chce autorytarnie decydować o tym jakimi pojazdami będą jeździć Polacy oraz by w Polsce wzrosły ceny energii? Polski rząd nie pozwoli na brukselski dyktat” – dodała.
Dziś złożyliśmy kolejne trzy skargi do #TSUE – ws. zakazu rejestracji pojazdów spalinowych po 2035 roku, podwyższenia unijnego celu redukcji emisji gazów cieplarnianych oraz ws. zmniejszenia liczby bezpłatnych ETS dostępnych na rynku. Unijne propozycje mogą zagrozić…
— Anna Moskwa (@moskwa_anna) July 17, 2023
Nadzieja na rewizję Fit for 55
Wcześniej w wywiadzie dla TVP Info, Moskwa zapowiedziała, że skargi do TSUE Polska będzie składała cyklicznie, a pozostałe kraje UE mogą się do nas dołączyć. Wyraziła nadzieję, że w 2025 i 2026 roku dojdzie do rewizji pakietu Fit for 55, ponieważ – jak wskazała – pakiet “Fit for 55″ odbiera wolność Europejczykom”.
Czego dotyczą skargi?
Pierwsza skarga do TSUE została złożona w ostatni piątek. “We wniosku wskazujemy, że rozporządzenie LULUCF przyjęto na błędnej podstawie prawnej, dodatkowo naruszając kompetencje państw członkowskich, ingerując w sposób prowadzenia gospodarki leśnej, pomimo braku kompetencji UE w tym zakresie” – wyjaśniła minister.
W kwietniu br. Parlament Europejski przyjął kluczowe dyrektywy i rozporządzenia z pakietu “Fit for 55”, które są konkretnymi aktami prawnymi ukierunkowanymi na ograniczenia emisji gazów cieplarnianych o co najmniej 55 proc. do 2030 r. (w porównaniu z 1990 r.) i osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 r. W głosowaniu przyjęta została m.in. reforma unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji (EU ETS) i nowy graniczny mechanizm węglowy (CBAM). Powołany został również Społeczny Fundusz Klimatyczny (SCF).
W głosowaniach w PE zaakceptowana została m.in. reforma unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji (EU ETS) i nowy graniczny mechanizm węglowy (CBAM).
Zmiany systemu handlu emisjami zakładają, że sektory już objęte ETS mają do 2030 roku obniżyć poziom emisji gazów cieplarnianych o 62 proc. w porównaniu z poziomem w roku 2005. Reforma zakłada też stopniowe wycofywanie bezpłatnych uprawnień do emisji w latach 2026–2034. Ponadto, powstanie odrębny system ETS II dla paliw, które wykorzystuje się w transporcie drogowym i do ogrzewania budynków. W ramach systemu Unia wprowadzi opłaty od emisji gazów cieplarnianych z tych sektorów w 2027 roku (lub w 2028 roku, jeżeli ceny energii będą wyjątkowo wysokie).
Kolejna regulacja dotyczy przepisów o nowym unijnym mechanizmie dostosowywania cen na granicach z uwzględnieniem emisji CO2 (CBAM). “Ma on zachęcić państwa spoza Unii, by podwyższyły ambicje klimatyczne. Dzięki niemu będzie można też zapobiegać podważaniu unijnych i światowych działań klimatycznych, co ma miejsce, gdy produkcję przenosi się z Unii do krajów o mniej restrykcyjnych przepisach klimatycznych” – czytamy w komunikacie opublikowanym przez PE.
Nowy CBAM obejmie takie towary, jak żelazo, stal, cement, aluminium, nawozy, elektryczność i wodór. Importerzy wspomnianych towarów będą musieli zapłacić różnicę pomiędzy opłatą emisyjną w kraju produkcji a ceną uprawnień do emisji w unijnym ETS. CBAM będzie wprowadzany stopniowo w latach 2026–2034, w miarę jak będą wycofywane bezpłatne uprawnienia do emisji w ETS.
Sektor LULUCF (ang. Land use, land use change and forestry) związany jest z użytkowaniem gruntów, zmianą użytkowania gruntów i leśnictwem.
Obejmuje gospodarowanie glebą, drzewami, roślinami, biomasą i drewnem. Szczególną cechą sektora LULUCF jest to, że nie tylko generuje emisje gazów cieplarnianych, lecz może także pochłaniać CO2 z atmosfery. Każde państwo członkowskie powinno utrzymywać równowagę między łączną ilością emisji z tego sektora a pochłanianiem CO2 przezeń generowanym.
Mają temu służyć na przykład nowe nasadzenia lub lepszy nadzór nad krajowymi lasami, gruntami uprawnymi i użytkami zielonymi.
Komentarze (0)