Czarny Staw jest częstym miejscem spacerów, jedną z niewielu enklaw zieleni w gęsto zabudowanej części szczecińskiego Warszewa. Wysychanie zbiornika spowodowane jest prawdopodobnie przez intensywną zabudowę i tym samym zakłócenie naturalnego zasilania przez wody opadowe.
Aby zapobiec dalszemu wysychaniu do zbiornika dopompowane zostanie łącznie 1300 m3 wody, dzięki czemu jej poziom ma podnieść się o 40-45 cm. Działanie nie powoduje utrudnień dla mieszkańców, gdyż jest wykonywane w godzinach pracy i okresie nocnym. Woda zostanie sprzedana z 60% rabatem, całkowity koszt operacji wyniesie więc ponad 2 tysiące złotych.
Należy jednak zadać pytanie, czy przez tę akcję największej ceny nie poniosą żyjące w stawie organizmy, w szczególności zwierzęta. Jak przekonuje Tomasz Makowski, rzecznik prasowy ZWiK w Szczecinie – Ze względu na organizmy żyjące w stawie pompowanie wykonujemy powoli i ostrożnie. Szczecińskie wodociągi powołują się również na opinię dr hab. prof. Andrzeja Zawala, Dziekana Wydziału Biologii Uniwersytetu Szczecińskiego, który wyraził opinię, iż lepszym rozwiązaniem jest ratowanie środowiska rozrodu niż przenoszenie pojedynczych osobników podczas wysychania. Ponadto jest to działanie wyłącznie jednorazowe, doraźnie mające podnieść poziom wody. – Nasze działania na rzecz ratowania stawu przed wyschnięciem kończą się wraz z dopompowaniem wody. Teraz przyszedł czas na kroki mieszkańców, na inwestycje w kierunku zasilenia stawu przez wody opadowe – dodaje rzecznik.
[poll id=”4″]
kola
Komentarz #121 dodany 2015-05-14 15:46:47
A wystarczy w tym mejscu zaprojektować i wybudować kanalizacje deszczowoą z osiedla, z której wody opadowe będą trafiać do stawu. Dolewanie wody jest zabiegiem kosztownym i małoefektywnym skutycznym w krótkim okresie czasu