O klimacie w Koninie

Stefan Mikołajczak, były marszałek wielkopolski, mówił w imieniu Fundacji UAM, że organizatorom konferencji zależy na upowszechnieniu wyników badań klimatu, prowadzonych przez poznańskich uczonych. Jego zdaniem „badania te powinny zainspirować samorządy do myślenia i działania. Zmiany klimatu nie są chwilowe, a my środowiska nie otrzymaliśmy w spadku, lecz jedynie pożyczyliśmy od naszych dzieci. W Wielkopolsce od XIX wieku wprowadzane są rękami ludzi wielkie zmiany w środowisku, one też świadczą o specyfice naszego regionu i wymagają szczególnych działań”.

Wykładom przysłuchiwało się wielu samorządowców Konina i gmin powiatów regionu konińskiego, byli przedstawiciele największych zakładów: KWB Konin i Zespołu Elektrowni PAK, organizacji gospodarczych i ekologicznych.

Profesor dr hab. Zbigniew Kundzewicz z Zakładu Badań Środowiska Rolniczego i Leśniczego Polskiej Akademii Nauk w Poznaniu mówiąc o globalnych zmianach klimatu wskazywał, że choć efekt cieplarniany jest wynikiem naturalnych zmian w przyrodzie, to jego przyspieszenie jest dziełem człowieka, produkującego nadmierne ilości gazów. – Ciągły wzrost stężenia gazów cieplarnianych może doprowadzić do radykalnego średniego wzrostu temperatury na naszym globie czasie tego stulecia nawet o 6 stopni Celsjusza. Ten sukcesywny wzrost temperatur w Polsce będzie się objawiał głównie zjawiskami ekstremalnymi: falami upałów, ulewami, silnymi wiatrami i brakiem śniegu – mówił prof. Kundzewicz.
 
Według dr Piotra Kowalczaka „w rejonie Konina w ostatnich dziesięcioleciach następowały zmiany większe, niż te, których należałoby się spodziewać. Ten region pokazuje, jak człowiek w krótkim czasie może zaszkodzić sam sobie”. Jego zdaniem „największym problemem subregionu jest osuszanie się terenu”. Tymczasem samorządy, jak zauważył Bogusław Brzostowski, wiceprezes zarządu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, najczęściej występują do funduszu o pożyczki na ochronę powietrza.  – Ale doskonale pamiętamy, jak wiele starań wymagało podjęcie decyzji przez fundusz, dotyczącej zaangażowania się finansowego w ratowanie jezior Wilczyńskiego i Budzisławskiego – replikował Maciej Dąbrowski, radny Sejmiku Województwa Wielkopolskiego. – Zarząd funduszu współfinansuje, wespół z KWB Konin budowę rurociągu, którym woda z odkrywki Jóźwin II B będzie zasilała obydwa akweny, choć tak naprawdę to nie wiadomo, czy jeziora uda się uratować.

Zdaniem Kazimierza Pałasza, prezydenta Konina: – W prognozach wieloletnich mówi się, że całej Wielkopolsce może grozić zestepowienie. Mamy wprawdzie dużo jezior, odpowiedni system kanalizacji, nieźle zorganizowany pobór wody, ale przyroda jest zmienna. Wprawdzie nie stanie się nic pojutrze, jak w filmie o tym samym tytule, warto jednak widzieć wszystko, co się z klimatem dzieje i w planach samorządowych przewidywać konieczne działania. Przykładowo: mamy w obiektach miejskich dopiero dwie instalacje wykorzystujące energie słoneczną do ogrzewania wody. Jeśli zakładamy, że emisja gazów cieplarnianych powinna być ograniczana, to musimy szukać innej energii. W Zespole Szkół Górniczo-Energetycznych kształcimy już specjalistów od systemów solarnych. Liczymy na ich wiedzę, podobnie jak i na pieniądze funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej do budowy kolejnych instalacji solarnych. To przyszłość kosztowna, ale w konsekwencji opłacalna.

W czasie dyskusji mówiono przede wszystkim o problemach praktycznych. Między innymi poseł Tomasz Nowak stwierdził, że choć Unia Europejska chce być światowym liderem w ograniczaniu efektu cieplarnianego, to powinniśmy się bacznie przyglądać przygotowywanym dyrektywom dotyczącym ograniczania emisji dwutlenku węgla oraz handlu emisjami, bo „może to doprowadzić do zaniechania budowy w naszym kraju elektrowni wykorzystujących węgiel, szczególnie węgiel brunatny. Przy okazji niedopuszczenie przez rodzimych ekologów do budowy odkrywki Tomisławice, może w ogóle oznaczać koniec węgla jako źródła energii w kraju”. Powinniśmy dbając o rozwój technologii produkcji energii elektrycznej, zadbać o ekologię w ogóle. To zaś oznacza, zdaniem posła, konieczność dania odpowiedzi na pytanie: „czy pieniądze płacone przez konińskie firmy, głównie elektrownie i kopalnie, powinny trafiać do narodowego i wojewódzkiego funduszy ochrony środowiska, czy też powinny być tu, na miejscu, w całości spożytkowane?”

Na to pytanie na konferencji odpowiedź nie padła, choć dodatkowo Maciej Dąbrowski, radny Sejmiku Wielkopolskiego, wyliczył, że z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, w którego władzach nie ma ani jednego przedstawiciela subregionu konińskiego, wraca do konińskiego zaledwie 30 procent ponoszonych opłat.

Wielowątkowa dyskusja praktyków gospodarczych i samorządowców z naukowcami zaowocowała także wymianą zdań na temat konieczności sadzenia lasów, najlepiej radzących sobie z ograniczaniem CO2, o konieczności odbudowy małej retencji będącej antidotum na braki wody, o polityce rządzących doprowadzających świat do degradacji a potem biadolących nad efektem cieplarnianym.

Nad wszystkimi tymi problemami będzie się dyskutowało podczas Światowej Konferencji Klimatycznej, która odbędzie się w grudniu w Poznaniu. Przy tej okazji na temat zmian klimatu odbędzie Konferencja Światowej Rady Burmistrzów. Konferencja rozpocznie się 9 grudnia w Koninie.

źródło: konin.pl

---