Jak poinformował kierownik oczyszczalni Łukasz Karamus, najważniejszym nowym obiektem, który powstał w ramach modernizacji, jest reaktor biologiczny. – To trzeci reaktor, który działa w oczyszczalni. Składa się z komór beztlenowych, komory anoksycznej, zmiennego i ciągłego napowietrzania, i służy do efektywnego usuwania zanieczyszczeń organicznych i biogennych, czyli związków azotu i fosforu ze ścieków – dodał.
Reaktor ma pełne opomiarowanie, które umożliwia sterowanie automatyczne procesem biologicznego oczyszczania ścieków. Ponadto, doposażony jest w dwie stacje magazynowo-dozujące do chemicznego wspomagania procesu oczyszczania ścieków.
Nowym obiektem, który pojawił się w krośnieńskiej oczyszczalni jest też trzeci z kolei osadnik wtórny. Jego kubatura oraz wielkość są takie same jak dwóch istniejących osadników, jednak wyposażony jest w inny, nowoczesny i mniej awaryjny układ zgarniania osadów.
Jak tłumaczy Karamus, w osadniku wtórnym następuje oddzielenie oczyszczonych ścieków od osadu czynnego w wyniku sedymentacji osadu i ścieki oczyszczone odpływają do rzeki. – Natomiast osad zatrzymany w osadniku wtórnym wraca z powrotem do reaktora biologicznego i bierze udział w biologicznym oczyszczaniu ścieków” – tłumaczył.
W ramach modernizacji powstała też tzw. krata rzadka, która zabezpiecza tzw. kratę gęstą przed uszkodzeniami i wyłapuje duże elementy. Nowy jest też zbiornik retencyjny wód ociekowych z odwadniania osadów ściekowych oraz dwa nowe grawitacyjne zagęszczacze osadu wstępnego, które pozwalają w znacznej ilości usunąć wodę z osadu podawanego do procesu fermentacji.
Nowym urządzeniem jest również płuczka piasku, której zadaniem jest oczyszczanie zatrzymanego w procesie oczyszczania ścieków piasku. Dzięki czemu uzyskiwany jest piasek o dobrych parametrach, z niską zawartość substancji organicznych.
Obecnie w oczyszczalni prowadzone są prace nad systemem sterowania i monitoringu wszystkich procesów technologicznych.
Modernizacja oczyszczalni ma się zakończyć jeszcze w tym roku. Całkowity koszt prac to ponad 34 mln zł, część pieniędzy pochodzi z budżet UE.
Komentarze (0)