Jeszcze nigdy tak wielu nie wiedziało tak niewiele o najbliższej przyszłości mechanizmów rządzących polską gospodarką odpadami – można powiedzieć, trawestując wojenne przemówienie Winstona Churchilla.

Firmy odpadowe w Polsce 1 stycznia 2025 roku czeka sądny dzień. Od tego dnia obowiązkowo zająć się będą musiały zbiórką i przetwarzaniem odpadów budowlanych oraz tekstylnych. Wejść ma też w życie system kaucyjny – o dziwo, przed wdrożeniem przepisów o rozszerzonej odpowiedzialności producenta – którego przyszły kształt nadal pozostaje niewiadomą. Samo wejście w życie systemu kaucyjnego stoi przy tym pod znakiem zapytania, z powodu słabego zaawansowania prac. 

– Szczególnie w fundamentalnych dla systemu sprawach ROP-u i systemu kaucyjnego przed nami więcej znaków zapytania niż klarownych i jasnych zapisów prawnych. To rodzi niepewność, wstrzymanie procesów inwestycyjnych. Zdążyliśmy się przyzwyczaić do bałaganu i niespójnych przepisów w prawie odpadowym. Ale tak mętnie i źle pod tym względem, jak jest dzisiaj, dawno nie było – mówi Michał Dąbrowski, przewodniczący Rady Polskiej Izby Gospodarki Odpadami. 

Firmy odpadowe stoją przed licznymi dylematami. W którą stronę rozwijać system? W jakie urządzenia inwestować? Jak się modernizować? Ilu specjalistów zatrudnić i w jakich dzi...