Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji Wodkan SA w Ostrowie Wielkopolskim ma zgodę – podobnie jak inne przedsiębiorstwa wodociągowe w kraju – na tzw. zrzut awaryjny do rzeki Ołobok.
– Zgodę na awaryjny zrzut ścieków do Ołoboku PWiK Wodkan SA ma od Wojewody Wielkopolskiego. O zgodę na tzw. zrzut awaryjny występuje się co kilka lat, nasze pozwolenie zostało wydany przez Wojewodę na cztery lata, pozwolenie Wodkanu aktualne jest jeszcze przez rok – mówi Małgorzata Gregorek, dyrektor techniczny w spółce Wodkan SA.
Część ścieków na bardzo niskim ciśnieniu – mimo awarii – płynęła z przepompowni przy ulicy Gdańskiej do oczyszczalni w Rąbczynie. Docierały tam także ścieki z terenu gminy i miasta Raszków. Żeby utrzymać florę bakteryjną, która jest jednym z głównych ogniw pracy w oczyszczalni, przywieziono odpady pogorzelniane, jako pożywkę dla bakterii.
– Ścieki z miasta trafiały do Ołoboku – w przeciwnym razie musiałyby "stanąć" w kanałach sanitarnych a krany w mieszkaniach powinny być suche, spółka do wyboru ma ochronę sanitarnego bezpieczeństwa mieszkańców lub rzeki Ołobok. Takie rozwiązanie przewiduje prawo – zrzut awaryjny. Wybraliśmy – zgodnie prawem – zrzut do rzeki, w przeciwnym razie ścieki mogłyby przedostać się np. do piwnic i domów mieszkańców Ostrowa, a to byłoby dużo bardziej groźne dla mieszkańców – dodaje M.Gregorek.
Wodę w Ołoboku 100 metrów za miejscem zrzutu badali m.in. pracownicy akredytowanego Laboratorium spółki Wodkan, które mieści się na terenie Stacji Uzdatniania Wody. Po analizie wyników badań widać, że np. azot norma 10, 08.09 było 18,5, 09.09 było 37, 10.09 było 31, 11.09 było 14,5. Fosfor norma 1, 08.09 było 2,4, 09.09 było 4, 10.09 było 4,66, a 11.09 – 1,52. Wyniki Wodkanu potwierdza WIOŚ, delegatura w Kaliszu.
– Ze wstępnych danych widać, że czasowa jakość wody w Ołoboku znacznie się pogorszyła. Wskaźnik zapotrzebowania tlenu wzrósł z około 40 mg do około 140 na decymetr sześcienny. Skutków długotrwałych zrzutów ścieków nie powinno być. Rzeka wolno, ale płynie, woda jest „wymieniana”, a w samej rzece występują samoczynne procesy oczyszczania. Woda sama powinna oczyścić się w ciągu kilku dni – dodaje Jakub Kaczmarek z kaliskiej delegatury WIOŚ.
– Z danych laboratorium Wodkanu widać, że największe skumulowanie azotu i fosforu miało miejsce 9 i 10 września. Potem ściek częściowo płynął na bardzo niskim ciśnieniu do oczyszczalni, dodatkowo by rozcieńczyć ścieki przyspieszyć przepływ w rzece Wodkan i Miejski Zakład Zieleni zdecydowały o zrzuceniu do Ołoboku około 90 tysięcy metrów sześciennych czystej wody ze zbiornika na Piaskach. Do przyspieszyło proces samodzielnego oczyszczania się rzeki. Następnego dnia już było widać poprawę wyników – wyjaśnia Andrzej Baraniak, Sekretarz Miasta.
Nie ma mowy o zanieczyszczeniu Piasków, ponieważ wlot do rzeki odbywał się tuż przy granicy miasta, na wysokości ulicy Gdańskiej.
Do awarii rurociągu w miejscowości Karski doszło w poniedziałek 8 września nad ranem podczas prac związanych z przebudową fragmentu rurociągu. Prace mają związek z planowaną w tym miejscu budową obwodnicy. Awarię usunięto tymczasowo 11 września. Ścieki są tłoczone do oczyszczalni jednym rurociągiem.
źródło: ostrow-wielkopolski.um.gov.pl
Komentarze (0)