– Od początku stycznia gościliśmy już 40 tysięcy osób. Te dane cieszą, ale nie dziwią – Palmiarnia Miejska w Gliwicach jest unikatowym miejscem na mapie Śląska. Zimą możemy przenieść się w środek tropikalnego lasu, podziwiać egzotyczne rośliny, słuchać śpiewu ptaków, obserwować ryby w ogromnych akwariach. Poza tym niezmiennie pracujemy nad uatrakcyjnieniem oferty – mówi Marzena Sosnowska, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Usług Komunalnych. Ogromną popularnością w trakcie ferii cieszyła się wystawa ryb dyskowców, tzw. paletek, pochodzących z hodowli Andrzeja Nowickiego – specjalisty, cenionego w świecie akwarystów.
Palmiarnia Miejska w Gliwicach wychodzi naprzeciw zwiedzającym i bardzo często organizuje dodatkowe atrakcje. W Walentynki goście gliwickich tropików mogli np. wykonać sobie zakochane, rodzinne albo śmieszne zdjęcie pośród palm za sprawą fotobudki ustawionej w jednym z pawilonów. Obecnie Palmiarnia Miejska pracuje nad kolejnymi atrakcjami dla zwiedzających. W planach jest m.in. organizacja wystawy roślin mięsożernych (wiosna) oraz wystawy kwitnących sukulentów (przełom maja i czerwca).
Komentarze (0)