Według przedstawicieli PIGO i ZPGO zaprezentowane przez Urząd Zamówień Publicznych i przekazane do konsultacji społecznych przepisy mają ogromne znaczenie dla branży gospodarki odpadami. Jak wskazują w specjalnym stanowisku obie instytucje, w tym właśnie sektorze takie zmiany mogą oznaczać wyeliminowanie podmiotów prywatnych i monopolizację usług publicznych ze szkodą dla konsumentów.
Skąd takie obawy? Zmiany w ustawach Prawo zamówień publicznych oraz o koncesji na roboty budowlane i usługi przedstawione przez UZP mają na celu implementację Dyrektywy 2014/24/UE oraz Dyrektywy 2014/23/UE. Polska ma obowiązek dostosowania regulacji krajowych do przepisów unijnych do 18 kwietnia 2016 r., a w przypadku braku spełnienia tego wymogu, może dojść np. do zablokowania środków z UE na inwestycje m.in. w ochronie środowiska.
Według PIGO i ZPGO przyjęcie wszystkich zapisów dyrektyw może rodzić negatywne skutki na rynku odpadów. Podmioty prywatne obawiają się bowiem jednego z kluczowych rozwiązań, jakie przewidują unijne regulacje, czyli zamówień in-house. Umożliwiają one zlecanie bezprzetargowo zadań publicznych należącym do samorządów spółkom lub zakładom budżetowym. „Szczególne zaniepokojenie wywołuje to w kontekście nowo ustanowionego systemu gospodarki odpadami, dla którego podstawowym założeniem jest w pełni konkurencyjny rynek stawiający na równe traktowanie przedsiębiorców prywatnych i publicznych, w tym spółek komunalnych” – czytamy w stanowisku PIGO i ZPGO.
Zachęcamy do zapoznania się z pełną treścią stanowiska w pliku .pdf zamieszczonym poniżej.
władca śmieci
Komentarz #129 dodany 2015-05-27 21:07:53
In house? Trzeba przypomnieć panom w ministerstwie że inne były ustalenia "okrągłego stołu" a teraz się robi na odwrót. Pamiętamy i odpowiemy wszyscy razem jako przedsiębiorcy w wyborach parlamentarnycHej za wszystkie niespełnione obietnice i puste słowa!