Z docentem dr. inż. Andrzejem Strupczewskim, wiceprezesem Stowarzyszenia Ekologów na rzecz Energii Nuklearnej SEREN, pracownikiem Instytutu Energii Atomowej w Świerku oraz ekspertem Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Komisji Europejskiej, rozmawia Agata Szymańska
Jak powinien wyglądać bilans energetyczny Polski? Jaki udział powinny w nim mieć odnawialne źródła energii, paliwa kopalne, a jaki powinien zostać przyznany energetyce jądrowej?
Chciałbym, aby nasze paliwa kopalne mogły być wykorzystywane przez przyszłe pokolenia, a nie żebyśmy my je spalali. W rzeczywistości jednak węgiel nadal będzie spalany i będzie głównym źródłem energii na całym świecie.
Energetyka atomowa, jeżeli uda nam się zrealizować plany zakładające budowę dwóch elektrowni jądrowych każda o mocy 3000 MWe (megawat mocy elektrycznej) do 2030 r., pokryłaby ok. 20% zapotrzebowania energetycznego. To jest rozsądna wielkość, która zapewniłaby dywersyfikację źródeł energetycznych i obniżyłaby koszty wytwarzania energii elektrycznej jako całości.
Natomiast energia odnawialna jest potrzebna i będziemy ją nadal rozwijać. Jest ona jednak kosztowna i jeszcze przez dziesiątki lat będzie droższa aniżeli inne źr&oa...