Ministerstwo Gospodarki przygotowało ,,Program oczyszczania kraju z azbestu na lata 2009-2032”. Na jego temat już rozgorzała dyskusja. Zakłada on bowiem, że obywatele na własną rękę będą usuwali azbest ze swoich zabudowań, wcześniej przechodząc odpowiednie szkolenie w tym zakresie, organizowane przez gminy. Czy faktycznie pomysł ten usprawni proces likwidacji azbestu z terenu naszego kraju?

 
Agnieszka Plich
Federacja Zielonych GAJA
 
Jesteśmy przeciwni przyjęciu propozycji Ministerstwa Gospodarki. Uważamy, że to rozwiązanie nie usprawni procesu usuwania wyrobów zawierających azbest z terytorium Polski oraz negatywnie odbije się na zdrowiu obywateli, ponieważ będzie sprzyjać powstawaniu sytuacji narażenia na ekspozycję azbestu.
Najczęstszym powodem, dla którego właściciele budynków zawierających pokrycie azbestowe nie decydują się na usunięcie eternitu, nie są koszty demontażu, transportu ani nawet składowania odpadów, ale wydatek na położenie nowego pokrycia dachowego. Z tego właśnie powodu sądzimy, że nawet nabyte umiejętności usuwania eternitu przez właścicieli nieruchomości nie będą miały wpływu na przyspieszenie realizacji krajowego Programu.
Ponadto prace związane z demontażem wyrobów azbestowych muszą być przeprowadzane w warunkach najwyższej ostrożności, przy użyciu specjalistycznego sprzętu oraz środków ochrony indywidualnej (maski i kombinezony). Takie obostrzenia mogą się spotkać z ignorancją nawet przeszkolonych osób, co w konsekwencji może odbić się na zdrowiu zarówno ich własnym, jak i ludzi przebywających w otoczeniu prowadzonych prac. Poza tym w żadnym kraju Unii Europejskiej takie rozwiązanie nie funkcjonuje.
Jesteśmy zdania, że istotnym elementem Programu powinno być wsparcie merytoryczno-finansowe jednostek samorządu terytorialnego. Konieczne jest opracowanie mechanizmów finansowych na poziomie gminy (związku gmin, powiatu), które skutecznie wsparłyby usuwanie azbestu z budynków należących do osób fizycznych.
 
 
dr hab. Włodzimierz Urbaniak
prof. UAM, Wydział Chemii
 
Propozycję liberalizacji przepisów w taki sposób, aby umożliwić właścicielom nieruchomości samodzielne usuwanie wyrobów zawierających azbest z budynków jednorodzinnych i gospodarskich, uważam za interesującą i zasługującą na poważne rozważenie.
Dotychczasowe badania wykazały, iż ilość respirabilnego pyłu azbestowego powstającego podczas takich prac jest stosunkowo niewielka, poniżej dopuszczalnych przepisami wartości. Ponadto propozycja dotyczy wyłącznie prac wykonywanych przez osoby fizyczne dla siebie. Można więc przyjąć, że wykonawcy będzie zależało na jak najmniejszym skażeniu środowiska, w którym nadal będzie funkcjonował, a niezbędną wiedzę, jak prawidłowo prowadzić prace, uzyska dzięki specjalnym szkoleniom prowadzonym przez gminy. Natomiast wywóz odpadów z nieruchomości i ich dalsze zagospodarowanie nadal będzie wykonywane wyłącznie przez uprawnione firmy.
Takie rozwiązanie jest z pewnością także sposobem na legalizację istniejącego i praktykowanego sposobu działania, na który w większości przypadków odpowiednie władze „przymykają oko”, finansując usunięcie wyrobów azbestowych z posesji, ale nie dociekając, skąd ten azbest się tam wziął.
Pojawia się jednak szereg wątpliwości, które powinny zostać wyjaśnione, aby nie tworzyć „martwych” przepisów i sytuacji ułatwiających omijanie prawa. Podstawowym problemem będzie skontrolowanie, czy rzeczywiście azbest zdejmowany jest samodzielnie, gdyż obecnie prace dekarskie coraz rzadziej wykonywane są we własnym zakresie, tzw. systemem gospodarczym. W skrajnych przypadkach azbest i tak będą zdejmowały małe firmy dekarskie, układające nowy dach, a właściciel będzie „udawał”, że wykonał to samodzielnie. Mogą w tej sytuacji „zbuntować się” wyspecjalizowane firmy, które poniosły określone koszty, by dobrze wykonywać prace związane z usuwaniem azbestu, a klienci im „uciekają”.
Nie można jednak z góry zakładać tylko negatywnych scenariuszy. Jeśli więc uda się takie sytuacje wyeliminować lub bardzo ograniczyć, to jestem za.
 
 
Edward Trojanowski
sekretarz generalny Związku Gmin Wiejskich RP
 
Przedstawiony przez Ministerstwo Gospodarki Program nie przewiduje systemowego wsparcia finansowego dla podmiotów obowiązanych do podejmowania działań na rzecz bezpiecznego usuwania azbestu, w szczególności dla osób fizycznych, co stanowi istotne zagrożenie dla usunięcia azbestu do 2032 r.. Podstawowym wymogiem jest obowiązek sporządzania przez gminy, powiaty i województwa programów usuwania azbestu. Dotychczas niewielki procent samorządów posiada takie dokumenty (głównie z powodu braku wsparcia finansowego transportu i unieszkodliwiania).
Ministerstwo dysponuje niewielką pulą środków finansowych na szkolenia oraz wsparcie samorządów w sporządzaniu programów w kwocie ok. 4 mln zł/rocznie. Koszty transportu i utylizacji azbestu, który występuje na terenie całego kraju, szacowane są na 40 mld zł. Część azbestu należy do różnego rodzaju przedsiębiorstw, część znajduje się w obiektach należących do samorządów, ale zdecydowana większość należy do osób fizycznych w postaci pokryć dachowych lub jako płyty osłonowe budynków.
Przedsiębiorstwa i samorządy w ramach zadań własnych przy wykorzystaniu środków pomocowych, funduszy ochrony środowiska i innych powinny sobie z tym problemem poradzić. Natomiast nieporozumieniem jest liczenie na to, że gminy (głównie wiejskie) sfinansują koszty usuwania azbestu od osób fizycznych, gospodarstw rolnych itp. Koszty te w skali jednej gminy średniejwielkości (ok. 10 tys. mieszkańców) wyniosą – wg aktualnych ocen – 3 mln zł.
Gminy liczą na finansowe wsparcie swoich mieszkańców w procesie transportu i utylizacji. Aby zachęcić właścicieli budynków do podjęcia się wymiany dachów z pokryciami azbestowymi, należałoby jeszcze np. w 10% zwrócić im koszty remontu dachu. Bez tego Program ten będzie niewykonalny.
Program wspomina o gminnym funduszu ochrony środowiska i gospodarki wodnej jako źródle pokrycia wydatków. Dochody takiego funduszu to kilkadziesiąt tysięcy złotych w skali roku. Ponadto dofinansowywane są z niego utrzymanie czystości i porządku na terenach publicznych oraz gospodarka wodno-ściekowa.
Nie da się sporządzić gminnego realnego programu usuwania azbestu bez wskazania źródeł jego finansowania. Gmina może zajmować się koordynacją działań na swoim terenie, ewentualnie szkoleniami – i na to powinna otrzymać z zewnątrz adekwatne środki finansowe. A samorządy wojewódzkie powinny zorganizować miejsca unieszkodliwiania i pokrywać tego koszty, a obywatele otrzymywać zachęty do wymiany dachów i wsparcie w zakresie kosztów transportu.
Budżet państwa uzyska ok. 25 mld zł z tytułu VAT i CIT, związanych z zakupem nowych materiałów budowlanych oraz wymianą pokryć dachowych. Niech to będzie choć w części źródłem pokrycia kosztów Programu.
 
 
Robert Barczyk, prezes ATON-HT
 
Pomysł Ministerstwa Gospodarki, aby każdy we własnym zakresie mógł usuwać azbest po przejściu zaledwie jakiegoś szkolenia, uważam za wyjątkowo zły, a wręcz stwarzający społeczne zagrożenie. Azbest jest niezwykle groźnym i niebezpiecznym dla życia i zdrowia ludzkiego odpadem, z którym należy się wyjątkowo ostrożnie obchodzić. Aby usuwać azbest, potrzeba nie tylko specjalistycznej wiedzy, ale też odpowiedniego stroju i wyposażenia.
Dziwi mnie brak konsekwencji i nonszalancja pomysłodawców tego rozwiązania. Przez ostatnie kilkadziesiąt lat ostrzegano społeczeństwo przed bardzo szkodliwym i śmiertelnie niebezpiecznym odpadem, jakim jest azbest, a teraz okazuje się, że nie jest on aż tak groźny, skoro wystarczy przejść zaledwie jakieś szkolenie, aby samemu stać się specjalistą od jego usuwania. Zastanawiam się, kto weźmie odpowiedzialność za przypadki, których nie da się przecież wykluczyć, że ktoś –mimo iż przejdzie owo szkolenie – przy usuwaniu azbestu nie będzie postępować zgodnie z instrukcją i nie zachowa wszelkich środków ostrożności. Takie działanie może stwarzać ogromne, wręcz śmiertelne zagrożenie dla takiej osoby i najbliższego otoczenia.
Jest rzeczą powszechnie wiadomą, że Polska nie radzi sobie z problemem azbestu i aby sprostać unijnym wymaganiom, które nakładają na nasz kraj obowiązek likwidacji azbestu do 2032 r., należy zacząć działać. Z całą pewnością jednak pomysł, aby każdy robił to we własnym zakresie, nie jest dobrym rozwiązaniem. Mam ogromną nadzieję, że nie zyska on jednak akceptacji.
 
Stanowisko Departamentu Instrumentów Wsparcia w Ministerstwie Gospodarki
Podstawę planowanego wprowadzenia możliwości samodzielnego usuwania wyrobów azbestowych przez ich posiadaczy i uznawania narażenia na kontakt z azbestem za „sporadyczne” i „o niskiej intensywności” stanowią przepisy Dyrektywy Rady UE nr 83/477/EWG w sprawie ochrony pracowników przed ryzykiem związanym z narażeniem na działanie azbestu w miejscu pracy.
W jej art.3 ust.3 zapisano:
„3. Pod warunkiem, że narażenie pracownika jest sporadyczne i o niskiej intensywności oraz jeżeli z wyników oceny ryzyka, o której mowa w ust. 2, jasno wynika, że dopuszczalna granica narażenia na azbest nie będzie przekroczona w powietrzu na obszarze pracy, art. 4, 15 i 16 mogą być uchylone, jeżeli praca obejmuje:
(a)      krótkie, niewykonywane ciągle prace konserwacyjne, w których wykorzystuje się tylko materiały bez cech kruchości,
(b)      usuwanie bez niszczenia nienaruszonych materiałów, w których włókna azbestowe są mocno związane z podłożem,
(c)      obudowywanie lub zabezpieczanie materiałów zawierających azbest, jeżeli są one w dobrym stanie,
(d)      monitorowanie i kontrola atmosfery oraz pobieranie próbek w celu sprawdzenia, czy dany materiał zawiera azbest.
3 bis. Państwa członkowskie, po konsultacji z partnerami społecznymi zgodnie z krajowym prawodawstwem i praktyką, wydadzą praktyczne wskazówki do określania narażenia sporadycznego i o niskiej intensywności, o którym mowa w ust. 3.”
Przyjęto zasadę uznawania narażenia za „sporadyczne” i „o niskiej intensywności” w oparciu o ocenę ryzyka, definiowaną wg zasad określonych w dyrektywie. Decyzje takie nie powinny być podejmowane na poziomie ogólnym, muszą dotyczyć konkretnego miejsca czy obiektu – ogólne natomiast powinny być zasady.
Gminy muszą ustalić, ile i jakich miejsc z azbestem znajduje się na ich terenie. Gminy muszą ustalić ile i jakich miejsc z azbestem znajduje się na ich terenie, powinny dysponować w systemie informatycznym wzorami oceny ryzyka dla poszczególnych rodzajów pracy z azbestem analogicznie do wzorów ocen stanu wyrobów zawierających azbest, stanowiących załącznik do rozporządzenia MGiPS z 2004 r. Wydanie zgody na wykonywanie prac z wyrobami zawierającymi azbest musi wynikać z oceny ryzyka wykonania konkretnych prac.
Podstawowym problemem będzie sporządzanie oceny ryzyka tych prac. Najwłaściwszą propozycją wydaje się powierzenie tego odpowiednio przeszkolonemu i certyfikowanemu przez uprawnioną instytucję pracownikowi gminy, wyposażonemu w stosowny do rodzaju planowanych prac formularz oceny ryzyka, wypełniany w obecności właściciela obiektu.
Sprawą zasadniczą przy ustalaniu warunków samodzielnego usuwania wyrobów azbestowych jest nie ilość wyrobów, lecz ich stan oraz czas usuwania, stanowiące o intensywności narażenia na kontakt z azbestem osoby wykonującej te prace. Jeżeli przewidywany jest większy zakres prac, to ważne są okresy przerwy między nimi, kwalifikujące je do pojęcia sporadyczności.
Zasady postępowania przy wykonywaniu prac przez osoby fizyczne:
1.        wszystkie osoby, wykonujące takie prace, powinny posiadać odpowiednie przeszkolenie specjalistyczne w zakresie postępowania z wyrobami zawierającymi azbest – potwierdzone właściwym świadectwem lub zaświadczeniem wydanym przez instytucję szkolącą lub gminę,
2.        wykonywanie prac zabezpieczania lub usuwania wyrobów zawierających azbest powinno odbywać się w wyznaczonym przez właściwą gminę terminie i przy przestrzeganiu otrzymanych zaleceń dotyczących ochrony zdrowia osób wykonujących tę pracę oraz ochrony środowiska i ludności wokół obiektu, gdzie wykonywane będą te prace,
3.        właściciel obiektu, który uzyskał stosowne pozwolenie na wykonanie prac, odpowiedzialny jest za ich prawidłowe wykonanie oraz zachowanie zaleconych środków ostrożności,
4.        zakończenie prac i przygotowanie odpadów do odbioru właściciel powinien niezwłocznie zgłosić do gminy. Po zdaniu odpadów do gminy właściciel otrzyma pokwitowanie ich odbioru, sam natomiast złoży – po wypełnieniu – otrzymany z gminy formularz „Informacja o wyrobach zawierających azbest, których wykorzystywanie zostało zakończone” – stanowiący załącznik nr 3 do rozporządzenia MGiPS z 23 października 2003 r. Na tej podstawie obiekt tego właściciela zostanie wykreślony z ewidencji obiektów zawierających wyroby azbestowe.
Na zlecenie Ministerstwa Gospodarki prowadzone są badania dotyczące poziomu zagrożenia zdrowia właścicieli nieruchomości samodzielnie usuwających z dachu płyty eternitowe. Poziom narażenia zdrowia ludzkiego na działanie pyłu azbestowego w decydującym stopniu zależy od czasu ekspozycji na pył azbestowy. Istnieje zasadnicza różnica czasu trwania kontaktu z pyłem azbestowym pomiędzy osobami jednorazowo wykonującymi prace rozbiórkowe w ograniczonej skali, która dookreślona zostanie w toku dalszych prac nad nowymi przepisami, a osobami zawodowo zajmującymi się bezpiecznym wycofywaniem z użytkowania wyrobów azbestowych (demontaż, transport, składowanie, ewentualne przetwarzanie odpadów) oraz użytkownikami uszkodzonych wyrobów azbestowych. Brak przekroczeń najwyższego dopuszczalnego stężenia w trakcie prac rozbiórkowych na wolnym powietrzu jest przesłanką wskazującą na możliwość dopuszczenia działań, dzięki którym wzrośnie tempo usuwania wyrobów zawierających azbest bez rejestrowanego wzrostu narażenia zdrowia ludzkiego na działanie pyłu azbestowego.
 
Stanowisko Departamentu Gospodarki Odpadami w Ministerstwie Środowiska
W projekcie „Programu Oczyszczania Kraju z Azbestu na lata 2009-2032”, przygotowanym przez Ministerstwo Gospodarki, wprowadzono zapis uwzględniający możliwość usuwania wyrobów zawierających azbest z budynków jednorodzinnych i gospodarskich oraz oczyszczanie terenów nieruchomości przez ich właścicieli w przypadku, gdy gmina zapewni ich wywóz na składowisko odpadów lub do innej instalacji lub urządzenia do przetwarzania odpadów zawierających azbest.
Sposób postępowania przy usuwaniu azbestu nie leży w kompetencji Ministra Środowiska. Natomiast, w opinii resortu, w każdym przypadku przy usuwaniu azbestu – zarówno przez podmiot gospodarczy, jak i osobę fizyczną – należy zachować wszelkie warunki bezpieczeństwa. Prace związane z demontażem i usuwaniem materiałów zawierających azbest powinny być prowadzone w sposób kontrolowany. Ważne, aby uwzględniały zasady bezpieczeństwa i higieny pracy, nie stwarzały zagrożenia dla zdrowia osób wykonujących ww. prace i znajdujących się w ich bliskim otoczeniu, a także dla środowiska.
Z punktu widzenia ochrony środowiska szczególnie istotne jest właściwe postępowanie z odpadami zawierającymi azbest. Ponieważ odpady te wykazują szczególnie właściwości niebezpieczne, należy respektować uregulowania prawne, które przy okazji usuwania wyrobów zawierających azbest przez właścicieli nieruchomości jednocześnie zapobiegną niewłaściwemu postępowaniu z ww. odpadami, a co za tym idzie – nagromadzeniu ich w miejscach na ten cel nieprzeznaczonych.
Obecnie główną metodą unieszkodliwienia odpadów zawierających azbest jest ich składowanie na specjalnie do tego przystosowanych składowiskach odpadów niebezpiecznych lub wydzielonych kwaterach na składowiskach odpadów innych niż niebezpieczne i obojętne. Szczegółowe zasady dotyczące składowania odpadów azbestowych reguluje Rozporządzenie Ministra Środowiska z 24 marca 2003 r. w sprawie szczegółowych wymagań dotyczących lokalizacji, budowy, eksploatacji i zamknięcia, jakim powinny odpowiadać poszczególne typy składowisk odpadów (DzU nr 61, poz. 549).
Ponadto Rozporządzenie Ministra Środowiska z 16 czerwca 2005 r. w sprawie podziemnych składowisk odpadów (DzU nr 110, poz. 935) umożliwia składowanie azbestu i innych odpadów niebezpiecznych pod ziemią. Mając na celu stymulowanie właściwego postępowania z odpadami azbestu, Rada Ministrów w rozporządzeniu z 14 października 2008 r. w sprawie opłat za korzystanie ze środowiska (DzU nr 196, poz. 1217) przyjęła stawkę „0” za składowanie azbestu. Jednocześnie w projekcie nowelizacji ustawy o odpadach dopuszcza się funkcjonowanie na polskim rynku przewoźnych urządzeń do przetwarzania odpadów zawierających azbest. Dlatego też jakiekolwiek magazynowanie odpadów bez wymaganej decyzji określającej sposób i miejsce magazynowania odpadów jest niezgodne z przepisami ochrony środowiska.
W związku z powyższym, proponowana przez resort gospodarki zmiana, mająca na celu usprawnienie procesu oczyszczania kraju z azbestu, w żadnym wypadku nie powinna wywoływać negatywnych skutków w środowisku, pod warunkiem przestrzegania obowiązujących przepisów ochrony środowiska. Konieczne jest także stworzenie odpowiednich uregulowań prawnych, które zagwarantują bezpieczeństwo osobom wykonującym prace demontażowe i okolicznym mieszkańcom, a także nie stworzą zagrożenia dla środowiska.
 
Przygotowała Katarzyna Terek