Jedno z najambitniejszych przedsięwzięć Unii Europejskiej – osiągnięcie 20% udziału energii ze źródeł odnawialnych w bilansie energii finalnej Wspólnoty w 2020 r. – nabiera konkretnych kształtów.
23 stycznia br. Komisja Europejska opublikuje projekt nowej ramowej dyrektywy dotyczącej promocji wykorzystania odnawialnych źródeł energii. Dyrektywa określi dla każdego kraju członkowskiego cele w zakresie udziału energii z OZE w bilansie energii finalnej, zaś sposób wypełnienia tych zobowiązań będzie pozostawał w gestii tych krajów. Będą one zobowiązane przedłożyć Komisji Europejskiej krajowy plan działań w zakresie wykorzystania OZE, w którym będą zawarte cele dla energii elektrycznej, ciepła i chłodu z OZE oraz biopaliw transportowych na 2020 r.
Procedura ustalania celu
Sprawą o znaczeniu podstawowym jest zawarta w dyrektywie szczegółowa procedura ustalania celów dla OZE. Obecny udział energii z OZE w bilansie energii finalnej w UE wynosi ok. 8,5%, co oznacza, że w skali Wspólnoty brakuje 11,5%, żeby móc wypełnić 20% cel na 2020 r. Kalkulacja celu dla każdego z krajów członkowskich ma obejmować dwa etapy. Pierwszym ma być dodanie do aktualnego udziału OZE w bilansie energii finalnej wielkości 5,75% (połowa 11,5%). W drugim kroku do otrzymanej wielkości ma być dodana wielkość 5,75%, skorygowana współczynnikiem PKB per capita w taki sposób, żeby kraje o niższym dochodzie na jednego mieszkańca mogły mieć nieco niższe cele od krajów bogatszych.
Ponadto Komisja Europejska planuje wprowadzenie wspólnego systemu „świadectw pochodzenia” energii z OZE, który ma umożliwić sprzedaż nadwyżki tej energii (handel wirtualny) z krajów członkowskich o dużym potencjale wykorzystania OZE innym krajom UE. Handel odbywałby się za pośrednictwem wspomnianych świadectw pochodzenia, a więc ograniczenia techniczne, np. przepustowość sieci elektroenergetycznych, nie byłyby przeszkodą dla swobodnej wymiany handlowej w tym zakresie. Handel świadectwami pochodzenia będzie dotyczyć najprawdopodobniej energii elektrycznej oraz ciepła i chłodu
z OZE.
W świetle dotychczasowych analiz, w tym wykonanych na potrzeby „Polityki energetycznej Polski do roku 2030”, możliwy poziom udziału energii z OZE dla Polski w roku 2020 szacowany jest na 11% w bilansie energii finalnej (9% w bilansie energii pierwotnej). Na ukończeniu są prowadzone w Ministerstwie Gospodarki szczegółowe analizy dotyczące potencjału i ścieżek rozwoju wykorzystania poszczególnych rodzajów odnawialnych źródeł energii do 2020 r., które najprawdopodobniej wskażą na nieco większe niż wspomniane powyżej możliwości wykorzystania OZE w Polsce.
Z analiz tych wynika, że większy jest niż dotychczas sądzono potencjał odnawialnych zasobów energii, który może być wykorzystany przy pełnym poszanowaniu zasad zrównoważonego rozwoju. Jest to bardzo ważne stwierdzenie, powodujące, że w analizowanej skali rozwoju wykorzystania OZE w Polsce do poziomu kilkunastoprocentowego udziału tej energii, ograniczenia środowiskowe przechodzą na plan dalszy, a dominującymi są względy ekonomiczne.
Konstruktywne spotkanie – polskie sugestie
13 grudnia 2007r. w Ministerstwie Gospodarki odbyło się spotkanie z delegacją Komisji Europejskiej z udziałem pana M.P. Carla, dyrektora generalnego DG Środowisko, i pana F. Barbaro, zastępcy dyrektora generalnego DG Energia i Transport, poświęcone omówieniu przygotowywanego przez Komisję Europejską pakietu energetyczno-klimatycznego, którego elementem jest ramowa dyrektywa dotycząca promocji OZE. Spotkanie pozwoliło na poznanie punku widzenia Komisji na problematykę ujętą w pakiecie, jak również na zaprezentowanie polskich uwag. W oparciu o dyskusję na tym spotkaniu przygotowany został komentarz Polski do informacji dotyczącej pakietu energetyczno-klimatycznego, który po przyjęciu przez KERM został 20.12.2007 r. przekazany Komisji Europejskiej.
Liczę, że nasze uwagi i sugestie znajdą odbicie w ostatecznym kształcie pakietu, opublikowanym 23.01.2008 r.
Oto wybrane fragmenty komentarza, dotyczące dyrektywy w sprawie OZE.
Zdaniem Polski, wewnątrzwspólnotowy handel świadectwami z OZE powinien być możliwy tylko w przypadku osiągnięcia przez kraj nadwyżki produkcji energii z OZE w stosunku do celu na 2020 r. Ponadto handel taki powinien odbywać się tylko po uzyskaniu akceptacji ze strony danego państwa członkowskiego. Mechanizm taki jest potrzebny, żeby zapobiec sytuacji, w której kraje mniej zamożne, nawet w przypadku bardzo dużego rozwoju wykorzystania OZE na swoim obszarze, mogłyby nie wypełnić nałożonych na nie zobowiązań ilościowych. Wytworzone na ich terytorium świadectwa pochodzenia energii z OZE mogłyby być w znacznym stopniu eksportowane za granicę i nie przyczyniłyby się do wypełnienia celów krajowych.
Wątpliwości budzi propozycja handlu świadectwami pochodzenia na ciepło z OZE. Praktycznie handel ten mógłby dotyczyć wyłącznie tzw. ciepła sieciowego, które stanowi tylko pewną część całkowitej produkcji ciepła.
Zdaniem Polski, podstawą sukcesu w rozwoju wykorzystania odnawialnych źródeł energii są i będą krajowe mechanizmy wsparcia (poza oczywiście nieobjętymi tymi mechanizmami instrumentami polityki rolnej UE). W Polsce od dwóch lat działa system zielonych certyfikatów dla energii elektrycznej z OZE, który zapewnia dynamiczny wzrost wykorzystania OZE w tym zakresie. Odpowiednie systemy wsparcia dotyczą także ciepła z OZE i biopaliw. Nie jest zasadna harmonizacja systemów wsparcia w skali UE. Istotną cechą tych systemów powinna być ich stabilność, która jest szczególnie ważna dla inwestorów. Również wspomniane powyżej unijne systemy handlu świadectwami pochodzenia energii z OZE powinny być tak zaprojektowane, aby w żaden sposób nie pogarszały skuteczności działania systemów krajowych.
Tytuł i śródtytuły od redakcji