Z prof. nadzw. dr. hab. Andrzejem Jędrczakiem rozmawia Katarzyna Błachowicz

Polska po przystąpieniu do Unii Europejskiej została zobowiązana do osiągnięcia określonych poziomów odzysku odpadów oraz ograniczenia ilości odpadów biodegradowlanych kierowanych na składowiska o 25% do końca 2010 r. Jaką ilość odpadów mamy na myśli, mówiąc o tych 25%, i czy jest szansa na wypełnienie w tym roku unijnych zobowiązań?
Zgodnie z dyrektywą 1999/31/WE, ilość składowanych odpadów ulegających biodegradacji (OUB) powinna zostać zmniejszona w Polsce (ustawa o odpadach) do 31 grudnia 2010 r. – do nie więcej niż 75% całkowitej masy odpadów komunalnych ulegających biodegradacji wytworzonych w 1995 r. (masa bazowa). Zapis ten mówi zatem, jaką część strumienia OUB możemy składować, a nie o jaki procent mamy zmniejszyć jego masę.
Procedura obliczania bazowej masy odpadów ulegających biodegradacji została określona jednoznacznie w Kogo 2010. W punkcie 3.1.1 „Wdrażanie systemowych i kompleksowych rozwiązań w gospodarce odpadami komunalnymi” zapisano:
„W wojewódzkich, powiatowych i gminnych planach gospodarki odpadami do obliczania bazowej ilości odpadów ulegających biodegradacji wytworzonych w 1995 r. przyjmuje się dla terenów: miejskich – 155 kg na mieszkańca rocznie, wiejskich – 47 kg na mieszkańca rocznie oraz liczbę mieszkańców w danej jednostce organizacyjnej w roku bazowym”.
Liczba mieszkańców miast w Polsce w 1995 r. wynosiła 23703 tys., a mieszkańców wsi 14906 tysięcy. Mnożąc liczbę ludności przez odpowiednie wskaźniki, uzyskamy masę bazową OUB – 4375 tys. Mg. Wartość 4,38 mln Mg została określona w Kogo 2006 i potwierdzona w Kogo 2010. W 2010 r. składować można 75% tej masy bazowej, czyli 3,29 mln Mg OUB.
Nie znam masy odpadów komunalnych wytworzonych, zebranych i składowanych w Polsce, w 2010 r. Ostatnie dane podawane przez GUS dotyczą 2008 r.
Opierając się na prognozach opracowanych przez. dr inż. Ryszarda Szpadta i przeze mnie na zamówienie Ministerstwa Środowiska, w 2010 r. wytworzymy ok. 12,31 mln Mg odpadów komunalnych, które będą zwierały 6,71 mln Mg OUB.
W 2010 r. dopuszczalne składowanie odpadów ulegających biodegradacji wynosi 3,29 mln Mg. Wymagane zmniejszenie składowania OUB to 6,71 – 3,29 = 3,42 mln Mg. Przyjmując, że efektywność selektywnego zbierania składników materiałowych rosła w ostatnich dwóch latach w tempie 2% rocznie, w 2010 r. zostanie zebranych 0,3 mln Mg OUB, a pozostałe 3,42 – 0,30 = 3,12 mln Mg należy poddać przetworzeniu w odpadach zmieszanych ze zbiórki selektywnej. Odpady zmieszane zawierają 6,71 – 0,30 = 6,4 mln Mg/a OUB, co stanowi 56,3% ich masy (6,40/11,36*100).
Aby zmniejszyć o 3,12 mln Mg masę składowanych OUB, należy przetworzyć termicznie i metodami mechaniczno-biologicznymi 48,8% ich masy (3,12/6,40*100), czyli 5,54 mln Mg (11,36*48,8/100). Taka powinna być wydajność instalacji do przetwarzania zmieszanych odpadów komunalnych w 2010 r., pod warunkiem, że odpady odbierane są od 100% ludności (zgodnie z Kogo 2006 100% mieszkańców kraju miało być objętych wywozem do 2007 r., a w 2008 r. odpady odbierano od 78,1% ludności).
 
Trudność gminom sprawia prawidłowe obliczenie wymaganej ilości odpadów biodegradowalnych, które nie powinny być składowane. W jaki sposób można to oszacować?
Rozliczenie obowiązku w zakresie ograniczenia ilości składowanych odpadów komunalnych ulegających biodegradacji to problem aktualny i ważny. W ostatnim okresie kilka osób zwracało się do mnie z pytaniami odnośnie tej kwestii. W „Przeglądzie Komunalnym” (7/2010) zaproponowałem sposób obliczania wskaźnika wykonania obowiązku ograniczenia masy składowanych OUB. Nie jest to jednak procedura obowiązująca, lecz jedynie głos w dyskusji nad jej opracowaniem. Kilka zagadnień wymaga ustalenia, np. jakie składniki morfologiczne odpadów komunalnych uznajemy ostatecznie za ulegające biodegradacji, czy proponowany skład morfologiczny niesegregowanych odpadów komunalnych można uznać za reprezentatywny. Oddzielnym problemem jest niski wskaźnik ludności objętej odbiorem odpadów na niektórych obszarach rozliczeniowych.
 
Czy przy takiej ilości odpadów ulegających biodegradacji mamy w Polsce wystarczającą liczbę instalacji o odpowiedniej mocy przerobowej do zagospodarowania tego typu odpadów? Czy są konieczne zwiększenie ich ilości lub ich rozwój technologiczny?
Z danych zawartych w Centralnym Systemie Odpadowym (CSO) wynika, że na koniec 2008 r. działało w kraju 51 kompostowni odpadów zielonych i bioodpadów. Przetwarzano w nich co najmniej 87,4 tys. Mg odpadów, w tym 61,7 tys. Mg odpadów zielonych (70,5% masy surowców), 5 tys. Mg bioodpadów (5,7%) i 8 tys. Mg (9,1%) „odpadów komunalnych nie wymienionych w innych podgrupach” (20 03 99). Przepustowość tych instalacji wahała się od 10 Mg/a do 22,6 tys. Mg/a, z wartością średnią ok. 5 tys. Mg/a.
Odpady zielone (w ilości ponad 6 tys. Mg/a), przetwarzano również w 30 instalacjach biostabilizacji osadów ściekowych.
Liczba instalacji MBP (na koniec 2008 r.) wynosiła 31. Przetwarzano w nich co najmniej 578,8 tys. Mg odpadów, w tym 375,6 tys. Mg zmieszanych odpadów komunalnych (64,9% masy przetwarzanych odpadów), 149,1 tys. Mg (25,8%) „odpadów z mechanicznej obróbki odpadów innych niż wymienione w 19 12 11” (19 12 12). Przepustowość instalacji wahała się od 2,5 do 125 tys. Mg/a, z wartością średnią ok. 20 tys. Mg/a.
Na koniec 2008 r. funkcjonowała również jedna spalarnia zmieszanych odpadów komunalnych.
Reasumując, w instalacjach, o których dane dostępne są w CSO w 2008 r., przetworzono ok. 80 tys. Mg odpadów zielonych i 675 tys. Mg niesegregowanych odpadów komunalnych. Przedstawione dane należy traktować jednak jako bardzo orientacyjne. Informacje zbierane przez urzędy marszałkowskie na potrzeby wojewódzkich systemów odpadowych, które przekazywane są do ministra środowiska jako instytucji prowadzącej CSO, są niepełne i często nie oddają stanu faktycznego. Z jednej strony nie dla wszystkich instalacji w bazie podane zostały rodzaje i ilości przetwarzanych odpadów. Z drugiej strony deklarowane masy przetwarzanych odpadów w niektórych instalacjach wydają się zawyżone. Dane zawarte w CSO różnią się znacznie od podawanych przez GUS, wg którego w 2008 r. unieszkodliwiono biologicznie zaledwie 262 tys. Mg odpadów komunalnych. Podkreślić też należy, że duża część eksploatowanych instalacji nie spełnia wymagań dla kompostowania i mechaniczno-biologicznego przetwarzania odpadów określonych w „Wytycznych dotyczących wymagań dla procesów kompostowania, fermentacji i mechaniczno-biologicznego przekształcania odpadów”1.
Przyjmując jednak bardzo optymistycznie, że w bieżącym roku łączna masa przetwarzanych odpadów komunalnych wyniesie ok. 1 mln Mg, to i tak jest to stanowczo za mało, by wypełnić obowiązek ograniczenia składowania odpadów ulegających biodegradacji w 2010 r. Trzeba mieć też świadomość, że kolejny okres rozliczeniowy już za trzy lata. W 2013 r. minimalna niezbędna przepustowość instalacji do termicznego i/lub mechaniczno-biologicznego przetwarzania zmieszanych odpadów komunalnych, spełniających obowiązujące standardy techniczno-technologiczne, wyniesie 7 mln Mg/a.
Odpowiadając na pytanie – tak, konieczna jest budowa (w szybkim tempie) nowych instalacji MBP ukierunkowanych na produkcję stabilizatu do składowania, z możliwością ich rozbudowy w kierunku produkcji paliw z odpadów po stworzeniu rynku na odzyskiwane materiały oraz frakcje wysokokaloryczne. Niezbędna jest również rozbudowa i dostosowanie istniejących instalacji do ustanowionych kryteriów dopuszczenia stabilizatów po MBP do składowania oraz wykorzystania, a także szybka realizacja projektów spalarniowych.
 
Czy są szanse na to, by wytyczne dotyczące wymagań dla procesów kompostowania, fermentacji i mechaniczno-biologicznego przetwarzania odpadów stały się obowiązującym prawem?
Departament Gospodarki Odpadami Ministerstwa Środowiska przygotował projekt rozporządzenia. Dalsze procedowanie rozporządzenia MBP miało prowadzić Ministerstwo Infrastruktury. Niestety, 15 czerwca otrzymałem informację, że nie wyda ona rozporządzenia. Odmowę uzasadnia m.in. tym, że zakres kompetencji ministra infrastruktury nie obejmuje gospodarowania odpadami komunalnymi.
 
Trudno mówić o choćby minimalnym urzeczywistnieniu omawianych założeń, jeżeli z badań wynika, że selektywnie zbiera się poniżej 5% masy odpadów komunalnych. Istotną kwestią, którą promuje również UE, jest tworzenie społeczeństwa recyklingowego. W jakim kierunku powinna zmierzać edukacja ekologiczna w przypadku postępowania z odpadami na poziomie gospodarstw?
Dla realizowania idei „społeczeństwa recyklingu” dyrektywa zobowiązuje państwa członkowskie do podejmowania wszelkich działań umożliwiających wspieranie ponownego wykorzystania produktów i przygotowania do działań związanych z ponownym wykorzystaniem. Szczególne znaczenie ma propagowanie i realizowanie selektywnego zbierania odpadów. Do 2015 r. powinny nim być objęte przynajmniej papier, metale, tworzywa sztuczne i szkło z gospodarstw domowych i w miarę możliwości innego pochodzenia. Do 2020 r. należy osiągnąć minimum 50-procentowy (m/m) poziom ich ponownego wykorzystania i recyklingu oraz 70-procentowy w przypadku odpadów budowlanych. W art. 22 dyrektywy wskazano na konieczność podjęcia przez państwa członkowskie UE środków zachęcających do selektywnego zbierania bioodpadów w celu ich kompostowania lub fermentacji. Są to kolejne wyzwania dla polskiej gospodarki odpadami komunalnymi oraz odpadami z budowy i remontów. Osiągnięcie podanych celów do 2020 r. będzie bardzo trudne, gdyż wymaga w wielu przypadkach 10-krotnego wzrostu poziomu selektywnego zbierania.
Słuszna idea tworzenia „społeczeństwa recyklingu” bez szerokiej akceptacji społecznej skazana będzie na niepowodzenie. Bez odpowiedniej informacji trudno zachęcić ludność do segregacji odpadów, zatem obok prawa sprzyjającego osiągnięciu tych celów, niezbędna będzie konsekwentna i zakrojona na szeroką skalę edukacja ekologiczna społeczeństwa.
Wydaje mi się, że ważne kierunki działań to edukacja dzieci szkół podstawowych oraz upowszechnianie wiedzy o korzyściach wynikających z segregacji odpadów.
W Polsce od kilkunastu lat różne instytucje i organizacje podejmują ten temat. Z ich inicjatywy powstało wiele cennych programów edukacyjnych. Wiem, że oni lepiej niż ja wiedzą, jak prowadzić edukację ekologiczną.
 
Źródło
  1. Szpadt R., Jędrczak A.: Opracowanie wykonane na zamówienie Ministra Środowiska, sfinansowane ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Warszawa wrzesień 2008 r.).
 
Wywiad przeprowadzony drogą elektroniczną