Z Markiem Kowalskim, prezesem Polskiego Stowarzyszenia Czystości, rozmawia Agnieszka Dąbrowska


Jak ocenia Pan targi ISSA INTERCLEAN w Poznaniu? Czy widzi Pan możliwość nawiązania współpracy Stowarzyszenia Czystości z firmami komunalnymi?
Ocenić targi przed ich zakończeniem jest mi niezwykle trudno. W tej chwili wiemy, że są to największe targi w branży czystościowej, jakie odbyły się w Polsce. Roger Parrott – dyrektor ds. międzynarodowych ISSA stwierdził, że targi nasze są zdecydowanie większe od tych, które odbyły się wiosną w Budapeszcie, a są organizowane przy współudziale włoskich targów PULIRE. Odpowiedziałem, pół żartem, pół serio, że Budapeszt mnie już nie interesuje. W tej chwili patrzymy na Berlin, ponieważ marzymy o tym, aby być przynajmniej tak dużymi, jak targi berlińskie. A tak już na poważnie, to chcielibyśmy, aby targi ISSA INTERCLEAN, organizowane w naszym kraju, były drugie co do wielkości po targach amsterdamskich w Europie. Jest na to realna szansa, dlatego zupełnie poważnie o tym mówię. Dowiedziałem się przed chwilą, że Igefa, która jest największym dystrybutorem w branży czystościowej na rynku niemieckim, zrezygnowała z wystawiania się w Berlinie i jest zainteresowana wyłącznie Poznaniem. Wiemy, że JohnsonDiversey na następne targi przenosi wielkie stoisko, prawie 400 m², z Amsterdamu do Poznania. Są to już konkretne wyznaczniki sukcesu. Do tej pory duże firmy podchodziły do naszej wystawy nieufnie, np. Jo...