Budowniczy „mostów”
Co dla mnie znaczy przyznanie orderu?
Kiedy w 1996 r. otrzymałem najwyższą w skali światowej nagrodę w dziedzinie ochrony środowiska „Deutscher Umweltpreis” uważałem, że nagrodę tę przyznano mi niejako symbolicznie, gdyż powinna ją otrzymać Polska za wspaniałe osiągnięcia w tej dziedzinie w ostatnich latach. Ponieważ doświadczenie życiowe nauczyło mnie, że największą wartością każdego narodu są ludzie młodzi, dobrze wykształceni i wartościowi, postanowiłem przeznaczyć przyznaną mi nagrodę na wspieranie rozwoju najlepszych specjalistów w dziedzinie, której poświęciłem całe moje dorosłe życie. I tak powstała fundacja, która corocznie organizuje ogólnopolski konkurs na najlepszych absolwentów polskich wyższych uczelni i dla 15 laureatów funduje 6 – 12 miesięczne stypendia w starannie wybranych instytucjach niemieckich.
W tej akcji stypendialnej współpracujemy z największą niemiecką fundacją DBU i współpraca ta przebiega tak wspaniale, że ostatnio DBU uruchomiła podobne programy stypendialne w 6 innych krajach. Nasz dobry przykład promieniuje, a polscy stypendyści corocznie zbierają najwyższe pochwały za inteligencję, otwartość, zaradność. Są oni znakomitymi ambasadorami Polski, kształtując w wielu środowiskach nowy wizerunek Polaka, reprezentującego nie tylko wielkie walory fachowe i intelektualne, ale też etyczne i czysto ludzkie.
Moment wręczania nagród dla laureatów tegorocznego konkursu na najlepszych absolwentów polskich uczelni w dziale ochrony środowiska
Jest dla mnie rzeczą wzruszająca, że ta nasza polsko-niemiecka akcja, w którą jestem cały czas osobiście zaangażowany, poświęcając jej wiele wolnego czasu i pieniędzy, została dostrzeżona i uhonorowana przez prezydenta Raua najwyższym odznaczeniem przyznawanym obcokrajowcom – Wielkim Krzyżem Zasługi z Gwiazdą Orderu Zasługi Republiki Federalnej Niemiec. To wysokie odznaczenie przyjmuję z radością jako ważny symbol wsparcia dla naszej akcji i jako utwierdzenie naszych stypendystów w ich drodze życiowej – aby szli przez życie uczciwie wykonując swoje obowiązki, siejąc dobro, nie oczekując profitów i zaszczytów, a wtedy na ich drodze mogą zdarzyć się rzeczy zupełnie niespodziewane, które będą dla nich radosne i optymistyczne i będą świadczyć, że idą właściwą drogą.
Maciej Nowicki
Fot. archiwum M. Nowicki