Z Andrzejem Kreślakiem, kierownikiem Punktu Konsultacyjnego ds. REACH Ministerstwa Gospodarki, funkcjonującego w Instytucie Chemii Przemysłowej w Warszawie, m.in. o problemach związanych z wdrożeniem REACH w Polsce rozmawia Małgorzata Masłowska-Bandosz
Do 1 grudnia br., wg systemu REACH, europejscy producenci i importerzy mają obowiązek rejestracji najbardziej niebezpiecznych i wytwarzanych w dużych ilościach chemikaliów, które znajdują się na rynku. Jak polskie przedsiębiorstwa są przygotowane do wypełnienia wymogów rozporządzenia REACH?
Do 1 grudnia br. rejestrowane będą substancje o wysokim oraz niskim tonażu (lecz stwarzające znaczne ryzyko dla zdrowia i środowiska). Rejestrującymi te substancje najczęściej będą firmy duże, o ustalonej na rynku pozycji i renomie, które nie mogą sobie pozwolić na brak respektowania lub wręcz nieznajomość obowiązującego prawa. Przedsiębiorstwa te są w pierwszej kolejności systematycznie kontrolowane przez odpowiednie inspekcje w zakresie posiadanych przez nie kompetencji, przy czym całościowy nadzór nad przestrzeganiem przepisów rozporządzenia REACH i CLP w Polsce sprawuje Inspekcja Sanitarna. Z tego powodu firmy nie lekceważą swoich obowiązków i są dobrze przygotowane ...