W kraju powstaje rocznie ok. 250 tys. ton osadów ściekowych. Ich zagospodarowanie zgodne z wymogami Unii Europejskiej staje się coraz trudniejsze. Po zakończeniu w 2015 r. realizacji Krajowego Programu Oczyszczania Ścieków Komunalnych ta ilość się podwoi.
Osady pochodzące z komunalnych oczyszczalni ścieków z mniejszych miast i terenów wiejskich mogą być – po odpowiedniej obróbce – traktowane jako surowiec trafiający do ponownego wykorzystania, np. do nawożenia gleb i roślin czy też rekultywacji gruntów, jeśli nie powoduje to pogorszenia jakości gleby oraz wód powierzchniowych i podziemnych. Podstawowe kryteria warunkujące recykling osadów dotyczą jednak zawartości metali ciężkich oraz ich stanu sanitarnego.
– Możliwości przyrodniczego użytkowania osadów ściekowych są ograniczone, ponieważ metali ciężkich i szkodliwych związków organicznych nie można zlikwidować prostymi i opłacalnymi metodami – przyznaje prof. dr hab. Jan Siuta z Instytutu Ochrony Środowiska, który badaniem osadów zajmuje się od blisko 40 lat. Ze względu na płynną i mazistą konsystencję, często ponadnormatywną, zawartość w osadach związków organicznych, chorobotwórczych mikroorganizmów i jaj pasożytów jelitowych może stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia i środowiska. Niekorzystne właściwości można częściowo zminimalizować lub nawet całkowicie wyeliminować, stabilizując osady sposobami ustalonymi dla poszczególnych oczyszczalni i przez ich odpowiednie uzdatnienie. P...