Na temat dyrektywy NIS2, wprowadzającej z dniem 18 października br. nowe wymogi w zakresie cyberbezpieczeństwa, jak również o zasadach cyberhigieny użytkowników sieci, z dr Dominiką Skoczylas z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Szczecińskiego rozmawia Judyta Więcławska.

Judyta Więcławska: Jak podają najnowsze dane ESET, w maju br. liczba cyberataków na polskie firmy wzrosła pięciokrotnie w porównaniu z poprzednim rokiem. Na co narażony jest każdy z nas?
Dr Dominika Skoczylas:
Niewątpliwie efektem transformacji cyfrowej, oprócz informatyzacji administracji publicznej czy cyfryzacji sektora prywatnego, jest intensyfikacja cyberzagrożeń. Można powiedzieć, że jest to pewnego rodzaju „efekt uboczny”. Zgodnie z definicją zawartą w unijnym akcie o cyberbezpieczeństwie za cyberzagrożenie uznaje się wszelkie potencjalne okoliczności, zdarzenie lub działanie, które mogą wyrządzić szkodę, spowodować zakłócenia lub w inny sposób niekorzystnie wpłynąć w przypadku sieci i systemów informatycznych, użytkowników takich systemów oraz innych osób. Potencjalnie na ryzyko narażone są systemy i sieci informatyczne, usługi i urządzenia cyfrowe na co dzień użytkowane zarówno przez sektor publiczny, jak i przez sektor prywatny. Zakres...