12 zł od osoby ? tyle, zdaniem specjalistów, powinna wynosić średnia opłata za gospodarowanie odpadami segregowanymi (przy założeniu, że będą one wywożone z nieruchomości raz na tydzień). Jednak radni często przyjmują niższe stawki, nie chcąc ?zadzierać? ze swoimi wyborcami. Średnio wynoszą one 6 zł od osoby. Czy za taką kwotę można spełnić założenia ?śmieciowej rewolucji??

Andrzej Kaczmarek, prezes spółki Eko-Region w Bełchatowie, mówi, że dopóki nie wejdą w życie wszystkie rozporządzenia regulujące gospodarkę odpadami, np. w zakresie zagospodarowania odpadów biodegradowalnych czy zakazu składowania odpadów, których ciepło spalania przekracza 6 GJ/Mg, to stawka 6 zł od osoby ? w niektórych gminach ? może wystarczyć. Ale tylko na początek i jedynie wówczas, gdy organy odpowiedzialne za nadzór nad gospodarką odpadami będą akceptować występujące ?niedociągnięcia?. Realizacja ustawowych zapisów wiąże się z koniecznymi wydatkami inwestycyjnymi, szczególnie w regionalnych instalacjach przetwarzania odpadów komunalnych (RIPOK-ach), co zwiększy koszty. Dlatego też opłata na poziomie 6 zł będzie za niska.

Kilka czynników

Eko-Region obsługuje ok. 80 gmin zamieszkanych przez pół miliona ludzi. Wszystkie przyjęły już stawki za odbiór odpadów. Są one bardzo zróżnicowane ? niższe na terenach wiejskich, wyższe w miastach. Zależą też od tego, jak często będą wywożone śmieci (zwykle raz na dwa tygodnie). W rejonie bełchato...