Ustawa o zużytym sprzęcie elektronicznym funkcjonuje w obrocie prawnym od końca 2005 r., jednak niektóre jej zapisy wciąż budzą wątpliwości. Każdego przedsiębiorcę najbardziej interesuje odpowiedź na pytanie, czy podlega zapisom ustawy, a jeśli tak, to w jakim zakresie.

Zastanówmy się więc, kto – w myśl definicji zapisanych w ustawie – jest wprowadzającym, a kto użytkownikiem sprzętu? Wielu przedsiębiorców jest przekonanych, że „działalność związana z importem lub wewnątrzwspólnotowym nabyciem sprzętu” dotyczy tylko podmiotów, których podstawą działalności jest handel sprzętem wymienionym w załączniku do ustawy. Okazuje się, że nic bardziej mylnego. „Działalnością związaną” może być biuro rachunkowe, które zakupiło komputery na przetargu w Niemczech, szwalnia, która nabyła w Austrii używane maszyny do szycia, czy mleczarnia sprowadzająca oryginalne części zamienne do swoich urządzeń. We wszystkich wymienionych wyżej przypadkach przedsiębiorca sprowadza sprzęt na użytek własny, a mimo to podlega, niestety, wszystkim obowiązkom nałożonym na wprowadzającego oraz użytkownika.

Obowiązki wprowadzającego sprzęt
Mamy tu więc podobny tryb postępowania jak w ustawach produktowej oraz opakowaniowej. Jednak wczytując się dalej w zakres obowiązków spoczywających na wprowadzającym i użytkowniku, zauważyć można kilka niekonsekwencji. Dziś każdy, kto prowadzi jakąkolwiek działalność i zakupi na terenie Unii Europejskiej lub w innym kraju lodówkę, komputer czy termostat, zobowiązany jest do: umieszczania numeru rejestrowego na fakturach i innych dokumentach sporządzanych w związku z wykonywaniem działalności gospodarczej, umieszczania na sprzęcie oznakowania, którego wzór jest określony w załączniku do ustawy, sporządzania i przedkładania Głównemu Inspektorowi Ochrony Środowiska sprawozdania o ilości i masie wprowadzonego sprzętu, a także do zorganizowania i sfinansowania zbierania, przetwarzania, odzysku (w tym recyklingu) i unieszkodliwiania zużytego sprzętu pochodzącego od użytkowników innych niż gospodarstwa domowe. Ponadto taki podmiot musi opracować przeznaczoną dla prowadzących zakłady przetwarzania informację dotyczącą ponownego użycia i przetwarzania zużytego sprzętu (w terminie 12 miesięcy od dnia wprowadzenia nowego typu sprzętu), osiągnąć odpowiednie poziomy odzysku i recyklingu, a także sporządzić i przedłożyć Głównemu Inspektorowi Ochrony Środowiska sprawozdanie o masie zużytego sprzętu zebranego, poddanego przetwarzaniu, odzyskowi (w tym recyklingowi) i unieszkodliwianiu oraz sprawozdanie o osiągniętych poziomach zbierania, odzysku i recyklingu zużytego sprzętu. Powinien też prowadzić dodatkową ewidencję, obejmującą informacje dotyczące ilości i masy wprowadzonego sprzętu, i przechowywać ją przez pięć lat, licząc od końca roku kalendarzowego, którego dotyczą, a także zapewnić sieć zakładów przetwarzania o zdolnościach przetwórczych umożliwiających przetworzenie zebranego zużytego sprzętu, obejmującą terytorium kraju, oraz sporządzać i przedkładać Głównemu Inspektorowi Ochrony Środowiska, w terminie do 31 marca każdego roku, wykazu zakładów przetwarzania, które tworzyły jego sieć zakładów przetwarzania.
Rodzi się pytanie, czy obarczanie tak szerokim zakresem obowiązków przedsiębiorcy, który zakupi na swój użytek laptopa w jednym z krajów Unii, ma sens? Czy ów przedsiębiorca musi być zarejestrowany, czy logiczne jest nakładanie na niego obowiązku oznaczania sprzętu, czy zapisy dotyczące tworzenia warunków zagospodarowania sprzętu oraz osiągania poziomów odzysku i recyklingu są w jego przypadku celowe i możliwe do zrealizowania?

Realizacja na swój koszt
Celowe i logiczne wydaje się zgłoszenie faktu wprowadzenia sprzętu na terytorium Rzeczpospolitej i sporządzenie, sprawozdania o ilości i rodzaju wprowadzonego sprzętu oraz sposobie i miejscu jego przetworzenia. Przecież w przypadku przedsiębiorcy, który sprowadza sprzęt na użytek własny i w tym momencie staje się jego użytkownikiem mają zastosowanie zapisy ustawy o odpadach oraz obowiązki spoczywające na użytkowniku sprzętu. Nie ma on innej możliwości jak przekazanie odpadów sprzętu do specjalistycznej firmy zajmującej się odzyskiem, recyklingiem lub utylizacją sprzętu, oczywiście na swój koszt.
Ustawodawca nie nałożył na użytkownika sprzętu innego niż przeznaczony dla gospodarstw domowych obowiązku przekazywania go odbierającemu. Pozostawił mu więc możliwość wyboru metody odzysku, recyklingu lub utylizacji, zgodnie z ustawą o odpadach. Sytuacja wielu przedsiębiorców byłaby mniej skomplikowana, gdyby zapisano definicję, w myśl której użytkownikiem byłaby osoba fizyczna lub prawna, która zakupiła sprzęt na terytorium Rzeczpospolitej lub wprowadziła go w drodze importu lub wewnątrzwspólnotowego nabycia wyłącznie na użytek własny. Ewentualnie gdyby z definicji wprowadzającego wyłączono podmioty zakupujące sprzęt na użytek własny i ograniczono ich obowiązki do zgłoszenia faktu wprowadzenia sprzętu na teren Rzeczpospolitej, prowadzenia ewidencji wprowadzanego sprzętu i sprawozdania o metodach i miejscach zagospodarowania odpadów sprzętu.
Można mieć tylko nadzieję, że ustawodawca nie ma intencji utrudniania funkcjonowania wielu przedsiębiorcom i zmieni aktualnie obowiązujące przepisy, uwzględniając przypadek wprowadzającego sprzęt na użytek własny.

Małgorzata Niestępska
Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa, Ciechanów

Śródtytuły od redakcji