Od nowego roku straże miejskie i gminne stracą możliwość przeprowadzania kontroli za pomocą urządzeń pomiarowych mobilnych i stacjonarnych (fotoradary oraz kamery czerwonego światła, montowane w ramach systemu ITS). Podpisana ustawa jest realizacją m.in. postulatu Najwyższej Izby Kontroli, która w 2014 r. wskazała, że działania kontrolne nie mają na celu podnoszenia bezpieczeństwa, ale w zdecydowanej większości przypadków dyktowane są łatwym pozyskiwaniem pieniędzy dla budżetów gmin. Wiadomość ta ucieszyła głównie kierowców, a co na ten temat sądzą strażnicy miejscy oraz przedstawiciele samorządów?

Piotr Ichniowski

Stowarzyszenie Krajowej Rady Komendantów Straży Miejskich i Gminnych

To przepisy dramatycznie złe, pisane na kolanie, z potrzeby chwili, bez zwrócenia uwagi na ważne szczegóły. Ustawa nie zawiera niezbędnych przepisów przejściowych, określających zasady przekazywania urządzeń, zakończenia postępowań w sprawach o wykroczenia i kilku innych równie znaczących kwestii. Choćby kiedy i czy w ogóle? Czy fotoradary powinny być wpisane w działalność straży miejskiej? Zdecydowanie nie. Choć mogłyby być. Wymagałoby to jednak zupełnie innego spojrzenia na realizowanie kontroli ruchu drogowego przy pomocy automatycznych urządzeń rejestrujących.

 

Michał Skrzypek

Urząd Miasta Oleśnica

Jeżeli straż miejska już ma funkcjonować, to powinna korzystać ze wszelkich możliwych środków w celu zapewnienia bezpieczeństwa i ładu. Sytuacje patologiczne, polegające na niemal wyłącznym skupieniu się strażników na obsłudze fotoradarów, należało wyeliminować poprzez zdecydowane zmiany w regulaminach funkcjonowania straży i nadanie uprawnień kontrolnych w tym zakresie zewnętrznym organom nadzoru.

 

Dariusz Bereżewski

Straż Miejska, Zgierz

Jest to decyzja zbyt pochopna, związana ze zbliżającą się kampanią parlamentarną. Fotoradary zabrane zostały na skutek nieprzemyślanych działań kilkudziesięciu gmin w Polsce, które wykorzystały te urządzenia do ratowania budżetów gmin. Efektem tego było powstanie kilkudziesięciu, głównie gminnych, straży, które zajęły się tylko ściganiem kierowców, odchodząc od realizacji innych ustawowych zadań. Kwestię fotoradarów można było uregulować w inny sposób, np. przez ograniczenie możliwości zarobkowania i ustalenie górnej kwoty nałożonych mandatów procentowo do wielkości planowanego budżetu lub dochody z tych mandatów nie powinny być dochodem gminy, tylko np. organizacji czy fundacji działających na rzecz poprawy bezpieczeństwa w ruchu drogowym bądź pomagającym ofiarom wypadków drogowych. Czy ta decyzja jest słuszna, pokażą statystyki wypadków drogowych, w tym liczba ofiar śmiertelnych i liczba rannych na obszarach zabudowanych w latach 2017-2020.

 

Przemysław Piwecki

Straż Miejska Miasta Poznania

Nie jest możliwe, żeby straż miejska, będąca jednostką samorządu terytorialnego, sama zdecydowała o zakupie fotoradaru. W Polsce na 588 oddziałów straży tylko ok. 120 posiada na wyposażeniu fotoradary. Czy zatem likwidacja uprawnień do używania tych urządzeń będzie przysłowiowym gwoździem do trumny dla wszystkich straży? Z pewnością nie, bo większość straży tych urządzeń nie posiada. Dodatkowo należy podkreślić, że słuszne zarzuty kontrolerów NIK dotyczyły tzw. straży fotoradarowych (kilka osób zajmujących się wyłącznie tym zadaniem). Nie wspomina się jednak o większych strażach, m.in. poznańskiej. W ocenie NIK wielokrotnie byliśmy stawiani jako wzór do naśladowania.

Nie powinno się tworzyć tzw. straży fotoradarowych, a jeżeli tak, to powinny być one zmuszone do działań tak transparentnych i ukierunkowanych na poprawę bezpieczeństwa, jak to miało miejsce od 2004 r. w Poznaniu. Zatem czy będziemy płakać? Z pewnością nie. Decyzja ta przyczyni się do powrotu do korzeni, do zadań związanych z czystością, poczuciem bezpieczeństwa, porządkiem w komunikacji i szeregiem innych.

 

Waldemar Michałowski

dyrektor Departamentu Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego

Urząd Miasta Zielona Góra

Straż miejska w Zielonej Górze nie posiada fotoradarów. Zadania narzucone przez obecnego prezydenta, Janusza Kubickiego są ukierunkowane na porządek w mieście i bezpieczeństwo mieszkańców. Wyniki, jakie osiąga straż od 2008 r., czyli po jej reaktywowaniu, świadczą o potrzebie utrzymywania tej formacji. Nie ma żadnych dyskusji o jej likwidowaniu.

Barbara Krawczyk