Czy to ta sama bajka?
Związek Pracodawców Gospodarki Odpadami w przedstawianych posłom opiniach podkreślał istotne mankamenty projektu ustawy o koncesji na roboty budowlane lub usługi (druk 834), przede wszystkim zaś wyłączenie z procedur tej ustawy jednostek samorządu terytorialnego (JST – art. 4.1.7). Zważywszy na symulację konsekwencji, była to dla Związku kwestia pierwszorzędna.
Jeszcze przed posiedzeniem Komisji Infrastruktury 3 grudnia 2008 r. Związek rozkolportował apel, w którym pisaliśmy m.in., że zapis ten spowodowałby swobodę tworzenia spółek JST i zlecania im zadań na wieloletnie okresy, pomimo istnienia na rynku podmiotów prywatnych. Fakt, że na tym posiedzeniu rząd wycofał się z forsowania tych pomysłów, a Komisja niemal jednogłośnie przegłosowała odstąpienie od nich, jest bardzo satysfakcjonujący. Niemniej warto zwrócić uwagę na pozostałe defekty projektu, gdyż my, pracodawcy, chcemy pracować w stabilnym otoczeniu prawnym.
Defekty projektu
Po pierwsze, projekt sankcjonuje wyłączenie z ustawy Prawo zamówień publicznych (P.z.p.) usług solo, tj. niepowiązanych z żadnym wkładem inwestycyjnym biorcy koncesji. Naszym zdaniem, na tym etapie rozwoju socjologii stosunków międzyludzkich łatwo przekazywalna koncesja (w gruncie rzeczy monopol) bez wkładu inwestycyjnego biorcy koncesji b...