„... Uważamy, iż dla przedmiotowego obiektu jako wysypiska odpadów wiejskich z gminy (...) nie powinny mieć zastosowania przepisy odnoszące się do sposobu zamknięcia i monitoringu składowisk innych niż niebezpieczne i obojętne. Jest to niewątpliwie sprawa precedensowa, niemniej z uwagi na znaczną ilość podobnych obiektów na terenie województwa i całego kraju wydaje się zasługiwać na dogłębne rozważenie wszelkich jej aspektów...”

Powyższy cytat pochodzi z odwołania wójta jednej z gmin od decyzji starosty w sprawie zasad zamknięcia i monitoringu gminnego wysypiska odpadów. Decyzja odnosi się do uruchomionego w 1990 r. i zalegalizowanego wysypiska odpadów wiejskich o powierzchni składowania 0,33 ha i nagromadzeniu odpadów poniżej 10 tys. M³. Omawiany obiekt zlokalizowany został śródpolnie, na naturalnie szczelnym podłożu, w dużej odległości od zabudowań mieszkalnych i gospodarczych. Grubość warstwy odpadów wynosi 1-3 m. Z racji swego charakteru i niewielkiej ilości odpadów oraz budowy geologicznej podłoża zarówno uciążliwość dla ludzi, jak i zagrożenie dla wód podziemnych są znikome. Ze względu jednak na niechlujny sposób eksploatacji oraz brak zieleni izolacyjnej wysypisko stanowi problem estetyczno-higieniczny, a przy silnych opadach także potencjalne zagrożenie dla wód w pobliskich rowach melioracyjnych. Wysypisko to w żadnej mierze nie nadaje się do modernizacji pod kątem zgodności z aktualnymi przepisami, a w Wojewódzkim Planie Gospodarki...