O systemach depozytowych dla opakowań na niektóre płynne produkty spożywcze powiedziano w ostatnich miesiącach już niemal wszystko. I można się spodziewać, że w momencie druku tego artykułu pojawi się kilka nowych zarówno komentarzy w tej sprawie, jak i inicjatyw gospodarczo-społecznych.

Z jednej strony przedstawiciele administracji rządowej co jakiś czas wysyłają sygnały o trwających pracach analitycznych dotyczących depozytu na niektóre opakowania. Działania te mają być wstępem do zaproponowania nowych krajowych przepisów w zakresie gospodarki odpadami, transponujących do polskiego prawa przyjęte w zeszłym roku dyrektywy pakietu GOZ ? gospodarki obiegu zamkniętego. Ponadto z co najmniej kilku wypowiedzi prasowych ministra lub wiceministra środowiska wynika, że system depozytowy jest jednym z rozważanych nowych sposobów zbierania takich odpadów jak butelki czy puszki. Z drugiej strony wśród ekspertów, przedsiębiorców oraz w mediach trwa ożywiona dyskusja na temat takich rozwiązań. Przywoływane argumenty dotyczą w szczególności wydajności systemu, jego kosztów oraz porównań z alternatywnymi sposobami zagospodarowania odpadów opakowaniowych. Wszystko to jest uzupełnione pojawiającymi się w niektórych polskich miastach projektami pilotażowymi. Mieszkańcy mogą oddać zużyte opakowanie po niektórych płynnych produktach spożywczych do specjalnego urządzenia, a w zamian otrzymać benefity.

Ambitne cele

Czy da się z...