Dlaczego KIGO?
Z Henrykiem Kultysem, wiceprezesem Krajowej Izby Gospodarki Odpadami, prezesem Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Krakowie, rozmawia Bartłomiej Leśniewski.
Dwadzieścia lat KIGO, jubileusz, to także okazja do przypomnienia sobie: dlaczego organizacja powstała? Jest Pan we władzach KIGO od samego początku. Stąd moje pytanie: no właśnie, dlaczego?
Gospodarka odpadami – czy, szerzej na to patrząc, cała ochrona środowiska – wymaga koordynacji wysiłków wielu interesariuszy: obywateli – zainteresowanych jak najlepszym efektem wysiłków podejmowanych w tym zakresie – a także biznesu, jednostek samorządu terytorialnego, administracji centralnej czy ponadnarodowej, unijnej, światowej. Recepta na dobrą gospodarkę odpadową to jak najlepsze zorganizowanie współpracy między podmiotami branży. KIGO nie powstało po to, by rozwiązać wszelkie problemy związane z gospodarką odpadową, ale po to, by stworzyć silną reprezentację tej części interesariuszy, która wiąże się z prowadzeniem gospodarki odpadowej przez firmy komunalne. Chcemy wsłuchiwać się w to, co mają do powiedzenia nasi partnerzy z innych segmentów gospodarki odpadowej. Ale chcemy też artykułować nasze postulaty, dyskutować o nich, uczestniczyć w procesach legislacyjnych, doradzać.
Gospodarka odpadowa prowadzona bezpośrednio prz...