Ze względu na strukturę zabudowy, gęstość zaludnienia, a także decentralizację ? rozproszenie budownictwa (w tym wypoczynkowego, rekreacyjnego, sportowego oraz mieszkalnego) samorządy gmin czy mniejszych miast i miasteczek często nie są w stanie poradzić sobie z utylizacją ścieków komunalnych na obszarach bardziej oddalonych od centrów i mniej zaludnionych. 

Dzieje się tak nie tylko ze względów technicznych, ale przede wszystkim z powodów finansowych, gdyż koszty inwestycji na tego rodzaju potrzeby z trudem się zwracają, właśnie ze względu ma małą liczbę odbiorców usług wodociągowych i kanalizacyjnych. 
Sposób na małe ścieki 
Rozwiązaniem dającym tego rodzaju możliwości są małe przydomowe oczyszczalnie ścieków różnego typu. Oczyszczalnie roślinne (w tym trzcinowe), gruntowo-korzeniowe, ekologiczne pozwalają nie tylko na wyeliminowanie użytkowanych z przymusu od dawna szamb, ale także odprowadzanie oczyszczonych ścieków do gruntu czy cieków wodnych. Rzadziej spotykane ze względu na wysokie koszty jest wykorzystanie części wody z oczyszczalni jako technicznej np. do spłukiwania w toaletach, podlewania przydomowych ogródków bądź prostych prac czyszczących, np. umycia tarasu. 
Tego typu rozwiązania pozwalają właścicielowi obiektu uniezależnić się od scentralizowanych oczyszczalni, ale też zmniejszyć koszty funkcjonowania własnego obiektu (domu mieszkalnego czy letniskowego, hotelu, zajazdu,...