Dramat rzeczny w UK
Brytyjskie firmy wodociągowe w ciągu ostatniego roku wylały ścieki do wód morskich 5517 razy. Raport pokazuje, że wycieki ścieków surowych do przybrzeżnych wód wzrosły o ponad 87% w ciągu 12 miesięcy. Przez przelewy burzowe zrzuty trafiały na plaże, z których korzystali turyści, surferzy, pływacy i dzieci, a które miały być najczystsze i najbezpieczniejsze w Anglii i Walii.
Raport w tej sprawie przygotowała organizacja charytatywna Surfers Against Sewage, utworzona w 1990 r. przez grupę surferów ze wsi St Agnes i Porthtowan na północnym wybrzeżu Kornwalii, zajmująca się ochroną mórz, współpracująca ze społecznościami w celu ochrony oceanów, fal, plaż i życia morskiego.
„To nowa fala zanieczyszczenia. Setki tysięcy zrzutów ścieków zanieczyszczają rzeki i wybrzeża, co może mieć wpływ na ogólny stan ekosystemów wodnych” – czytamy w raporcie.
Informacje zostały zebrane z danych firm wodociągowych o wyciekach za pośrednictwem przelewów burzowych w 308 lokalizacjach. W sezonie wodnym od 15 maja do końca września przedsiębiorstwa wodociągowe ogłosiły alarmy 3328 razy. Pozostałe wycieki miały miejsce poza ww. okresem. Przelewy burzowe mają być stosowane w sytuacjach awaryjnych, aby zmniejszyć...