Drewniany czy żelazny? Oto jest pytanie!

To dylemat prawie jak z dramatu Szekspira. Kwestię tę musiały rozstrzygnąć władze Warszawy w drugiej połowie XIX w. Dotyczyła ona rzeczy przyziemnej i to dosłownie ? zwykłego ulicznego bruku.

I żeby szybko rozwiać wszelkie wątpliwości, należy podać, że bruk drewniany po raz pierwszy zastosowany został w Petersburgu z latach 20. XIX w., a jego autorem był rosyjski inżynier transportu, Wasyl Guriew. Bruk składał się z drewnianych sześciokątnych bloków ułożonych na utwardzonym podłożu, a wszelkie szczeliny wypełnione były piaskiem i zalane smołą. Jazda po nim była spokojna, a ?przejeżdżające po nim pojazdy nie wydają turkotu, i mury domów przez to nie są wstrząśniętemi?. Na szerszą skalę bruk drewniany zaczął być stosowany po ?ponownym? wynalezieniu go przez Davida Steada w Londynie w 1838 r.

Z kolei pierwsze próby z brukiem żelaznym, a właściwie żeliwnym, rozpoczęte zostały w Londynie ok. 1820 r., a szersze zastosowanie nastąpiło w latach 30. Bruk miał kształt ażurowych płyt (krat), a puste miejsca w nich wypełniane były betonem. Natomiast w Stanach Zjednoczonych W.D. Terry opatentował w 1843 r. żeliwną ażurową kostkę brukową w kształcie walca, której puste przestrzenie wypełniane były mieszaniną żwiru i wapna. Takie były początki. W następnych latach wynalazki te, dotyczące bruku drewnianego i żelaznego, były rozwijane i praktycznie stosowane w wielu krajach. A przycz...