Edukujmy się. Tylko efektywnie.
Przełom maja i czerwca każdego roku obfituje w imprezy edukacyjne z zakresu szeroko pojętej ekologii. Ponieważ zapisy prawne zobowiązują producentów/wprowadzających różnych dóbr do przeznaczania określonych kwot na ten cel.
Wiele źródeł - z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na czele - wspiera bardzo potrzebne rodzaje aktywności, to przygotowywanych jest wiele wydarzeń. W ostatnich dwóch tygodniach (I połowa czerwca ? od red.) młodzież z całej Polski gościła na Stadionie Narodowym, w Centrum Nauki Kopernik oraz w Centrum Olimpijskim, gdzie gratulowano sukcesów i wręczano - przeważnie cenne - nagrody. To działo się w Warszawie, ale jak można poczytać na forach internetowych, także w innych większych i mniejszych miastach oraz gminach ekologiczne spotkania edukacyjne na stałe wpisały się w kalendarze wójtów, burmistrzów oraz dyrektorów szkół. Podczas kampanii edukacyjnych młodzież szkolna zbiera odpady, w tym w szczególności elektryczne i baterie, poprawiając tym samym świadomość ekologiczną i przyczyniając się do wzrostu tonażu zgromadzonych śmieci. Taka popularność idei edukacyjnej cieszy, ale jednocześnie zastanawia: czy pieniądze, które przeznaczamy na ten cel wydawane są efektywnie? Czy wszyscy, którzy powinni realizować publiczne kampanie edukacyjne biorą w nich udział?
Publiczne kampanie edu...