Ekonomia ekologiczna
Rok 2024 Rokiem Edukacji Ekonomicznej! Zastanawiacie się Państwo, po co o tym pisać w felietonie o ekologii? Ano dlatego, że bardzo sensowne jest łączenie edukacji ekonomicznej z edukacją środowiskową.
Wyobrażam sobie bowiem, że obok „klasycznej ekonomii”, bankowości, finansów, przedsiębiorczości czy innowacyjności przedmiotem zainteresowania powinna być również edukacja o ekonomii środowiskowej, uwzględniająca między innymi świadczenia ekosystemowe.
Wspólne dobro
Tak, tak, znam te opowieści, że „ekologia zawsze blokuje rozwój gospodarczy”, że „nie da się pogodzić interesów ekologicznych z interesami ekonomicznymi” czy że „albo ekologia, albo rozwój”. Jednak jest to bardzo stare, nieadekwatne do współczesnych wyzwań podejście, w sumie kompromitujące głosicieli takich poglądów.
Przyrodnicy nie zawsze zgadzają się z argumentami ekosystemowymi, mówiąc zresztą bardzo słusznie, że przyroda jako taka jest na tyle cenna, że tylko same podstawowe wartości przyrodnicze wystarczą do tego, by chcieć – ba! musieć – ją ochronić. Prawda. Ale jednocześnie jest kategoria ludzi, którym potrzeba innych argumentów – np. takich o potencjale przyrody do dostarczania usług dla ludzi. Tylko ta argumentacja wystarczy, by zrozumieć, że degraduj...