Z dr. inż. Henrykiem Majchrzakiem, prezesem zarządu BOT Elektrowni Opole, rozmawia Urszula Wojciechowska

Czy wejście w skład grupy BOT nie zaszkodziło Waszym planom rozwojowym?
Przypomnę, że utworzeniu grupy BOT (w skład której oprócz nas wchodzą elektrownie Turów i Bełchatów oraz tamtejsze kopalnie węgla brunatnego) obok celów strategicznych w skali makro, takich jak bezpieczeństwo energetyczne kraju i prawidłowe funkcjonowanie całego rynku energii elektrycznej, przyświecało również założenie, że każdy z tworzących ją podmiotów może zasadnie poszukiwać i zabiegać o korzyści dla siebie. Mam tu na myśli zwiększenie szans skutecznego funkcjonowania na liberalizowanym rynku energii, optymalizację biznesową spółek holdingu i wykorzystanie potencjału intelektualnego jego kadry, a wreszcie zapewnienie finansowania poważnych modernizacji i nowych inwestycji. Potencjał holdingu daje szansę na finansowanie rozwoju spółek, którego samodzielnie nie byłyby w stanie zorganizować ani potem obsłużyć.

Każda z elektrowni tworzących holding samodzielnie promuje swój ekologiczny wizerunek. Jak Elektrownia Opole radzi sobie z surowymi standardami unijnymi?
Jesteśmy nowoczesnym źródłem wytwarzania energii elektrycznej i ciepła. Do minimum ograniczyliśmy negatywne oddziaływanie na środowisko naturalne, a zastosowane instalacje ograniczające emisję pyłu, dwutlenku siarki, tlenków azotu oraz hałasu, wraz z systemem ich monitoringu oraz ochrony wód i gleby, całkowicie spełniają wymagania Unii Europejskiej stawiane obiektom energetycznego spalania paliw. Elektrownia Opole jest krajowym liderem efektywności przetwarzania energii chemicznej paliwa na produkcję energii elektrycznej netto, co przekłada się bezpośrednio na konkurencyjnie niski koszt zmienny wytwarzania energii elektrycznej. Wskaźnik ten świadczy o dobrych rozwiązaniach technologicznych, efektywności i niezawodności urządzeń oraz o wysokich kwalifikacjach kadry inżynieryjno-technicznej prowadzącej eksploatację, dając tym samym podstawę do skutecznego konkurowania na europejskim rynku energii.

Mając certyfikat ISO 14001, dotyczący Systemu Zarządzania Środowiskowego, Elektrownia poddała się audytowi na zgodność z europejskim systemem zarządzania EMAS…
Było to działanie pionierskie na polskim gruncie, dlatego nie mieliśmy możliwości korzystania z doświadczeń innych firm. Pozytywny wynik weryfikacji umożliwił zarejestrowanie BOT Elektrowni Opole w rejestrze wojewódzkim, a następnie w krajowym rejestrze firm posiadających System Zarządzania Środowiskowego, zgodny z wymaganiami rozporządzenia EMAS. Mamy satysfakcję, że uzyskaliśmy wpis do tego rejestru jako pierwsza firma w Polsce. Rozporządzenie EMAS nakłada m.in. obowiązek rozpowszechnienia „Deklaracji środowiskowej”. Opublikowana przez nas (także w Internecie) „Deklaracja…” ma na celu przekazywanie społeczeństwu i innym zainteresowanym stronom informacji dotyczących oddziaływania na środowisko oraz wyników działań na rzecz ograniczania tego oddziaływania. Zawiera ona m.in. opis działalności przedsiębiorstwa, problemów środowiskowych oraz znaczących aspektów środowiskowych i związanych z tym oddziaływań na środowisko, politykę środowiskową, cele i zadania, a także podsumowanie wyników w zakresie ochrony środowiska, umożliwiające porównanie z wcześniejszymi okresami. Publiczne udostępnienie deklaracji poprzez Internet powoduje, że nie tylko mieszkańcy Opolszczyzny, ale również wszyscy klienci firmy mają wgląd w to, jak BOT Elektrownia Opole wywiązuje się z przepisów chroniących środowisko.

Czy oprócz prestiżu wpis do rejestru EMAS przynosi jakieś konkretne korzyści?
Mogę wyliczyć wiele korzyści, ale wymienię tylko kilka najważniejszych. Po pierwsze, standardy wyznaczone przez EMAS umożliwiają uczestnictwo w całym tym procesie wszystkim pracownikom, a nie tylko służbom bezpośrednio odpowiedzialnym w naszej firmie za ochronę środowiska. Po drugie, opinia publiczna uzyskuje pełny i szczegółowy wgląd w wywiązywanie się Elektrowni z ochrony środowiska naturalnego, a więc i zdrowia mieszkańców Śląska Opolskiego. Po trzecie, Elektrownia zwiększa swą wiarygodność biznesową w oczach klientów Unii Europejskiej (podpisaliśmy już kilka umów międzynarodowych), a w efekcie wzrasta zaufanie do firmy i rośnie jej prestiż międzynarodowy. Po czwarte, EMAS jest swoistym narzędziem ciągłego doskonalenia wdrożonego systemu zarządzania środowiskowego i udoskonalania procesów technologicznych związanych z wytwarzaniem energii elektrycznej i ciepła. I wreszcie, co akcentował minister środowiska w liście gratulującym nam pierwszego miejsca w rejestrze krajowym, system EMAS służy wsparciu działań „umożliwiających harmonizację celów ekonomicznych z celami ochrony środowiska”.

Kierownictwu BOT nie są obojętne zapisy dotyczące produkcji tzw. zielonej energii. Dobrym przykładem jest działalność prowadzona przez Elektrownię Opole, będącą pionierem w wytwarzaniu energii elektrycznej z wykorzystaniem biomasy. Jak do tego doszło?
Tak, należymy do prekursorów w skali kraju, podejmujących zagadnienie wytwarzania energii odnawialnej. Po wstępnych analizach wykonanych przez naszych specjalistów okazało się, że najkorzystniejsze będzie współspalanie biomasy drzewnej (zrębki i trociny drzewne, zrębki z wierzby energetycznej itp.) z paliwem podstawowym, jakim jest węgiel kamienny.
Ważnymi przesłankami wyboru metody współspalania były niskie nakłady inwestycyjne, krótki czas wdrożenia technologii, elastyczność rozwiązań technicznych wobec zmieniających się uwarunkowań prawnych i wysoka efektywność ekonomiczna projektu.
W trakcie testów nie stwierdzono istotnych zmian dotyczących pracy zespołów młynowych oraz temperatur spalin, pary świeżej i wtórnej, mogących być następstwem zasilania kotła mieszanką węgla z biomasą. Nie stwierdzono również różnic emisji dwutlenku azotu i dwutlenku siarki oraz pogorszenia pracy elektrofiltrów. Łącznie w ramach testów spalono 3 tys. ton biomasy.

A zatem ile biomasy można bezpiecznie spalić i jakie trzeba było podjąć administracyjne kroki?
W wyniku przeprowadzonych testów okazało się, że Elektrownia Opole może zużywać w ogólnym bilansie paliwowym nawet od 5 do 10% biomasy. Z prostego wyliczenia wynika więc, że rocznie możemy spalać nawet 200 tys. ton biomasy.
Jednak, aby móc wytwarzać i sprzedawać energię odnawialną, Elektrownia Opole zobowiązana była wystąpić o zmianę koncesji uwzględniającej współspalanie biomasy z węglem. Prezes Urzędu Regulacji Energetyki wydał nam taką decyzję. Wprowadza ona zapis, że wyprodukowana przez nas energia elektryczna ma pochodzić ze spalania węgla kamiennego lub węgla kamiennego i biomasy. Uzyskaliśmy pierwsze w kraju świadectwo pochodzenia energii odnawialnej wyprodukowanej w technologii współspalania węgla kamiennego i biomasy. Otrzymaliśmy za te działania laur „Białego Tygrysa”, przyznawany przez miesięcznik „Energia”, i wyróżnienie w konkursie „Opolska Marka”.

Ważnym zagadnieniem jest bezpieczeństwo dostaw biomasy do Elektrowni. Jakie są szanse na pozyskanie tak dużej ilości biomasy?
Zawarto już kontrakty długoterminowe na dostawę 60 tys. ton drewna w postaci zrębków i trocin rocznie. Trwają również negocjacje z innymi dostawcami – chcemy pozyskać kolejne 60-80 tys. ton biomasy.
Podczas tegorocznej konferencji na temat „Perspektyw rozwoju upraw roślin energetycznych na Opolszczyźnie” licznie zgromadzonym w Opolskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego słuchaczom zaprezentowaliśmy konkretną ofertę dotyczącą uprawy wierzby energetycznej oraz jej kontraktacji. Konkluzja była krótka: Elektrownia Opole jest zainteresowana zakupem po konkurencyjnych cenach 200 tys. ton biomasy rocznie (pochodzącej m.in. z uprawy wierzby energetycznej).
Konferencja ujawniła, że również wśród rolników istnieje ogromne zainteresowanie uprawami roślin energetycznych. Jedyną barierą w zakładaniu plantacji był do tej pory brak rynku zbytu na plony oraz stosunkowo wysoki koszt jej założenia. „Zielone światło” zapalone przez Elektrownię Opole oraz gwarancje firmy, dotyczące co najmniej 10-letnich umów na odbiór wierzbowej biomasy, powinny pogłębić zainteresowanie rolników. Nie oznacza to jednak, że Elektrownia Opole nie podejmuje poza tym innych kroków w celu pozyskania biomasy. Sama też daje przykład. W Groszowicach (na własnych terenach rolnych) założyliśmy plantację wierzby energetycznej. Docelowo zajmować ona będzie obszar 36 hektarów. W przetargu wybrano firmę wykonawczą, która założyła i pielęgnuje plantację. Natomiast fachowym doradztwem zajmuje się Opolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Łosiowie. Szacuje się, że plon z 1 ha wynosić będzie 15-20 ton suchej masy, a wartość opałowa suchej masy wyniesie 18 tys. kJ/kg. Plantację będzie można eksploatować przez 25 lat, a pierwszy zbiór zaplanowano po czterech latach od jej założenia. W ten prosty sposób firma stara się promować i zachęcać rolników do uprawy tej rośliny, a także utrzymać miano jednego z liderów, skutecznie wykorzystującego biomasę.

Jak przedstawiają się perspektywy dalszego rozwoju firmy i jakie są najbliższe zadania inwestycyjne?
Dziś, gdy jesteśmy częścią grupy BOT, będzie nam łatwiej realizować nasze plany rozwojowe niż gdybyśmy działali w pojedynkę. A plany inwestycyjne grupy BOT są imponujące, gdyż obejmują zadania o wartości kilkunastu miliardów złotych. Najbardziej zaawansowany jest projekt budowy nowego bloku energetycznego w Bełchatowie, ale plany przewidują także dokończenie budowy bloków 5. i 6. w Opolu.
Wśród naszych „lokalnych” zadań inwestycyjnych znajdują się plany związane z wykorzystaniem ciepła do ogrzewania miasta Opola oraz z produkcją energii odnawialnej (budowa farmy wiatrowej, małych elektrowni wodnych oraz instalacji do przygotowywania i współspalania biomasy). Naszym nadrzędnym celem jest i będzie tworzenie nowych miejsc pracy, np. przygotowanie warunków do budowy kompleksu szklarniowego i innych zakładów korzystających z tanich mediów Elektrowni, a przez to wzrost wartości spółki. Wynika z tego, że nie tylko przez najbliższe lata pracy nam nie zabraknie.