Lądowa Energetyka Wiatrowa (LEW) może niedługo stać się jedną z istotnych składowych energetycznego miksu dla Polski. Od wielu lat przysparza cennej energii szczególnie dla prosumentów. Jej rozwój – mimo trudności – to jedynie kwestia czasu, środków, inwestycji, niższych cen i technologii.

Międzynarodowa Agencja Energetyczna szacuje, że popyt na energię do 2035 roku wzrośnie nawet o 40%. W takiej sytuacji pokłady węgla (kamiennego, brunatnego) czy złoża ropy naftowej wystarczą jedynie na następne pokolenie, ewentualnie dwa – i w konsekwencji konieczne będzie zwiększenie ilości produkcji energii z OZE, w tym z LEW.  

Co może moc 2 MW?

Wobec tego realne wydają się też prognozy wzrostu cen surowców kopalnych, które widać na światowych rynkach już od dłuższego czasu, ale szczególnie tych rzadkich i trudno dostępnych. 

I stąd w obecnej sytuacji, nie wspominając już o zanieczyszczaniu środowiska naturalnego, OZE, w tym szczególnie LEW, może być dobrym rozwiązaniem. Dodatkowo stanowi opcję zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego oraz wzrostu gospodarczego. 

Przykład? Jak podaje Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej, elektrownia wiatrowa o mocy 2 MW może pokryć zapotrzebowanie roczne na średnio: 12 500 lodów...