Chodnik jest pierwszym miejscem kontaktu z ulicą, jest nieodłączną częścią ulicy, wyraźnie wydzieloną formą konstrukcyjną i użytkową w jej przekroju poprzecznym. Nawet w większym stopniu niż jezdnia bywa identyfikatorem miejsca w przestrzeni miejskiej, często wręcz częścią jej portretu. Od kilku lat w 27 miastach Polski w akcji „Multipoezja” pisze się nawet na nim wiersze.
Chodnik służy nie tylko ruchowi pieszych. Jest też niestety obiektem „agresji” okupujących go samochodów i częstego anektowania na działalność handlową (w tym rozszerzenie na nim powierzchni sklepowej). Czasem jego nieład, zabrudzenia i dewastacja nawierzchni bywają źródłem wielu dolegliwości i urazów.
Względy techniczne ładu infrastrukturalnego wymagają lokowania na obrzeżu jezdni, a więc na powierzchni między krawężnikiem a linią zabudowy czy innego zagospodarowania, różnorodnych urządzeń, takich jak słupy oświetleniowe, znaki drogowe, hydranty czy bariery ochronne. Ponadto na wielu ulicach w ich przekroju poprzecznym rosną drzewa, znajdują się gazony. Dochodzą do tego jeszcze inne uwarunkowania, np. lokalizacje przystanków komunikacji publicznej.
Podczas rozważania funkcjonalności chodnika trzeba też brać pod uwagę uwarunkowania osobnicze, wynikające z kondycji sprawnościowej i różnych fizycznych zachowań pieszych (chociażby unikających kolizji z ruchem rowerowym wdzierającym się na chodnik). ...