Komisja Europejska po wieloletniej pracy 6 września br. opublikowała stosowne rozporządzenia dotyczące etykietowania energetycznego i wymogów ekoprojektu urządzeń grzewczych. Jest to kolejny akt prawny UE, po AGD, mający na celu wsparcie na obszarze UE stosowania urządzeń charakteryzujących się wysoką efektywnością energetyczną.

Regulacja prawna dotycząca etykietowania, a także wprowadzania wymagań LoT1 wskazuje, że przyjęty kierunek jest jak najbardziej słuszny z punktu widzenia efektywności energetycznej na poziomie gospodarstwa domowego. Biorąc za wzór branżę AGD, w której podobne zasady oznakowania już funkcjonują, branża urządzeń grzewczych jest następną, która wprowadza transparentne zasady oznakowania obiektów pod kątem ich efektywności energetycznej. Dzięki temu użytkownik końcowy jest w stanie decydować o wyborze urządzenia zgodnie z własnymi oczekiwaniami, bez konieczności posiłkowania się subiektywnymi doradcami. Sam sposób znakowania ? kotły tradycyjne np. G, kondensacyjne np. B, pompy ciepła np. A czy A++ ? zdaniem SPIUG wydają się sprawą wtórną. Potencjalny użytkownik będzie miał możliwość porównywania urządzeń grzewczych między sobą, a nie z produktami AGD. Jest to istotne z punktu widzenia całej branży instalacyjno-grzewczej, jeśli chodzi o stworzenie jednolitej bazy do tego typu porównań.

Ważne z punktu widzenia odbiorców jest zagadnienie dotyczące wdrażania tych rozporządzeń. Jeżeli proces ten przebiegnie prawidłowo, to z pewnością będzie miało to pozytywny wpływ na rozwój rynku instalacyjno-grzewczego. Nie należy jednak tego przeceniać, gdyż w przeciwieństwie do sprzętu AGD, proces decyzyjny dla rynku instalacyjno-grzewczego posiada swoją specyfikę i znaczący wpływ na decyzję na etapie instalacji ma instalator. Natomiast etykietowanie jest skierowane bardziej do użytkownika końcowego. Zakładając, że wizualizacja stopnia efektywności energetycznej danego urządzenia w postaci etykiet pozwoli mu zastanowić się nie tylko nad jego kosztem, ale także nad realnymi oszczędnościami w trakcie eksploatacji, to klient końcowy może zacznie od instalatora wymagać, aby instalowane urządzenie poza ?walorami cenowymi? w przyszłości zużywało mniej paliwa.

Takie podejście ma szansę przyczynić się do zwiększenia znaczenia urządzeń o wysokiej sprawności, do których należą np. kotły kondensacyjne, pompy ciepła, instalacje kolektorów słonecznych czy instalacje do mikrokogeneracji. Zwiększenie popularność tego typu urządzeń i masowość ich stosowania może w konsekwencji poprawić ich dostępność dla klientów, którzy wcześniej z powodu kosztów inwestycji nie mogli sobie na nie pozwolić.

Większy wpływ na rozwój rynku z pewnością będzie miało wprowadzenie regulacji LoT1. W konsekwencji z rynku mogą wypaść produkty firm, którym z uwagi na małą ilość sprzedawanych urządzeń nie będzie się opłacało inwestowanie w zmianę konstrukcji, aby spełnić nowe wymagania. Samo etykietowanie raczej nie spowoduje szybkiego zniknięcia z rynku produktów, których sprawność bądź efektywność energetyczna będą znacznie niższe od nowoczesnych urządzeń, ale za to odznaczających się niską ceną.

Podsumowując, zdaniem SPIUG, jest to krok w dobrym kierunku, zgodny z polityką Stowarzyszenia, dotyczącą promowania szerokiego stosowania nowoczesnych i energooszczędnych urządzeń.

Janusz Starościk, prezes Zarządu SPIUG