Takim tytułem zaalarmowała „Gazeta Goleniowska” swoich czytelników w połowie grudnia ub.r. Temat podchwyciła telewizja TVN, przecież to smakowity kąsek dla mediów.
Kolejna firma chce się „wzbogacić” na deszczu. Kolejny „wstrętny monopolista” chciałby zarobić na wodzie, która za darmo spada z nieba. Jednak przykład Goleniowa nie do końca odpowiada temu schematowi. Tu nie wprowadzono opłat za deszczówkę, choć w perspektywie czasu wydaje się to jak najbardziej realne. Jednak jeśli tak się stanie, to za sprawą decyzji gm. Goleniów, a nie z woli Goleniowskich Wodociągów i Kanalizacji. GWiK tylko rozpoczął proces ograniczania napływu wód opadowych i roztopowych do kanalizacji sanitarnej.
W Goleniowie funkcjonuje system rozdzielczy kanalizacji sanitarnej i deszczowej, choć nie we wszystkich ulicach wybudowano kanalizację deszczową. Oczyszczalnia ścieków powstała wyłącznie na potrzeby oczyszczania ścieków sanitarnych, w tym dowożonych, a jej przepustowość nie pozwala na odbiór wód opadowych. Właścicielem i operatorem sieci kanalizacji sanitarnej, oczyszczalni ścieków oraz ujęć wody i systemu wodociągowego jest GWiK, którego właściciel (100% udziałów) to gm. Goleniów. Funkcjonująca w mieście kanalizacja deszczowa jest też własnością gm. Goleniów (w przeważającej części), gdyż stan własnościowy tej sieci n...