W stronę zielonej gospodarki
Według opublikowanego 27 marca 2012 r. badania Eurobarometru, dotyczącego małych i średnich przedsiębiorstw, efektywnego gospodarowania zasobami i rynków ekologicznych, 37% MŚP w UE ma przynajmniej jeden „ekologiczny etat”.
W rozumieniu Eurobarometru są to miejsca pracy, które przyczyniają się wytwarzania produktów bądź oferowania usług o coraz mniejszym wpływie na środowisko, zużywających mniej surowców naturalnych i energii. Takie miejsca pracy powstają głównie w MŚP, a nie w dużych firmach, a dynamika tego zjawiska w ciągu najbliższych dwóch lat oceniana jest na 35%. Jak się okazuje, małe i średnie przedsiębiorstwa wciąż nie wykorzystują w tym zakresie całego potencjału. Przykładowo mniej niż jedna czwarta MŚP korzysta z jednolitego rynku ekologicznych produktów lub usług. Wśród przyczyn tej sytuacji wymienia się biurokrację. Przedsiębiorcy uważają, że podejmowanie ekologicznych inwestycji byłoby łatwiejsze, gdyby transgraniczne procedury administracyjne i prawne nie były tak skomplikowane. Działalność MŚP w ekologicznych gałęziach przemysłu jest już także dobrze ugruntowana. 61% respondentów, oferujących ekologiczne produkty lub usługi działa na rynkach ekologicznych dłużej niż trzy lata, oferując głównie produkty i usługi ekologiczne, takie jak żywność i napoje (25%) oraz maszyny i urządzenia elektromechaniczne (23%). Ogłaszając wyniki badania Eurobarometru, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Antonio Tajani, odpowiedzialny za przemysł i przedsiębiorczość, powiedział: – Cieszę się, że małe i średnie przedsiębiorstwa korzystają z ogromnego potencjału. Przyniesie to korzyści w postaci większej liczby innowacji, bardziej konkurencyjnych przedsiębiorstw i nowych miejsc pracy. Wciąż mamy jednak wiele do zrobienia. Bardzo niewielu europejskim MŚP udało się np. objąć działalnością ekologiczną także rynki zagraniczne. W związku z tym, że UE stanowi ok. jednej trzeciej światowego rynku w sektorze ochrony środowiska, świadczy to o ogromnym potencjale wzrostu dla tej grupy przedsiębiorstw.
 
Standard dla elektrowni węglowych
Amerykańska Agencja ds. Ochrony Środowiska (EPA) opublikowała pierwszy w Stanach Zjednoczonych standard dotyczący zanieczyszczeń powstających przy spalaniu węgla w elektrowniach.
Dokument jest zobowiązujący dla nowych elektrowni, które będą budowane w przyszłości. Instalacje, które już funkcjonują lub są przygotowywane do budowy, ale proces ten nie zacznie się później niż w ciągu 12 miesięcy od publikacji nowego prawa, nie muszą się do niego stosować. Nowy standard promuje stosowanie najnowszych technologii spalania węgla kamiennego, które minimalizują emisję szkodliwych związków do środowiska. – Dziś podejmujemy zdroworozsądkowy krok. Do tej pory nie było żadnych ograniczeń związanych z emisjami zanieczyszczeń przy spalaniu węgla w elektrowniach. Taki stan rzeczy staje się coraz bardziej niebezpieczny dla naszego zdrowia oraz klimatu. Wprowadzamy standard zobowiązujący inwestorów do stosowania najlepszych amerykańskich technologii, dla nas i przyszłych pokoleń – stwierdziła Lisa P. Jackson z EPA. Wiele prowadzonych inwestycji jest już zgodnych z propozycją EPA. Przedstawiciele funkcjonujących już obiektów energetycznych zapowiadają dostosowywanie instalacji do nowych norm. Proponowany standard może być spełniony również przez elektrownie spalające inne paliwa kopalne, nie tylko węgiel kamienny. Wprowadzenie nowego standardu zostało poprzedzone szeroką debatą publiczną, a sama Agencja wciąż pozostaje otwarta na propozycje i uwagi ze strony przedstawicieli podmiotów branży energetycznej.
 
Energetyczna współpraca
GE podpisało kontrakty na łączną sumę prawie 20 mln dolarów, obejmujące konserwację i kompleksową obsługę serwisową nowej turbiny gazowej GE Frame 9E przez okres 10 lat, a także modernizację już użytkowanej turbiny gazowej GE Frame 9E.Ulepszone parametry pomogą w pokryciu zwiększonego zapotrzebowania na energię przez wzrost wydajności elektrociepłowni o 2,3%. Potrzeba realizacji inwestycji wynika ze wzrostu gospodarczego regionu, dla którego głównym dostawcą energii jest Camis Elektrik Uretim. Nowy sprzęt oraz planowana modernizacja zwiększą wydajność i dostępność bloków, co umożliwi redukcję kosztów utrzymania i zużycia paliwa. Pozwoli to również na zminimalizowanie ryzyka niedoborów energii, zwłaszcza w okresach szczytowego zapotrzebowania. Szczególnie modernizacja starszej jednostki, która polegać będzie na instalacji systemu przedłużającego żywotność urządzeń spalających, wydłuży okresy między przeglądami z 12000 do 24000 godzin. Przewidziane jest także zastosowanie nowoczesnych warstw ścieralnych oraz uszczelek szczotkowych. Dzięki rozwiązaniom GE, Camis stanie się bardziej konkurencyjny na rynku, zwiększając wydajność i możliwości produkcyjne przy jednoczesnej redukcji kosztów operacyjnych. Energia z gazów spalinowych turbiny gazowej zostanie wykorzystana do produkcji przetworzonej pary. Pozwoli to obniżyć koszty działania obiektów produkcyjnych, a tym samym przyczyni się to do uzyskania wyższego potencjału wzrostu spółki na rynku. Dotychczas GE zawarło podobne długoterminowe umowy w ponad 700 lokalizacjach na całym świecie. Do tej pory GE dostarczyło dla działających lub budowanych w Turcji elektrowni sprzęt o łącznej mocy przekraczającej 10000 megawatów. Instalacje te to wysoce wydajne turbiny gazowe pochodzenia lotniczego, turbiny parowe, silniki gazowe Jenbacher i turbiny wiatrowe.
 
Na podstawie europa.eu, yosemite.epa.gov, www.enn.com, www.triplepundit.com, www.ge.com opracował Łukasz Bandosz