Mając bardzo ograniczone naturalne zasoby wodne, Izrael szybko zwrócił się w stronę morza i opracował nowoczesne rozwiązania w zakresie odsalania. Już w latach 60. ubiegłego wieku powstała technologia odwróconej osmozy, obecnie wykorzystywana na całym świecie. Ponad 70% wody dostarczanej dziś do 8,5 miliona izraelskich odbiorców pochodzi z Morza Śródziemnego. Największa stacja odsalania, Sorek, zapewnia wodę około 1,5 mln mieszkańców, a firma IDE Technologies, która zbudowała stację i nią zarządza, eksportuje swoją technologię i know-how do różnych zakątków świata, w tym do Kalifornii. Israel NewTech, Narodowy Program Energii i Wody w Ministerstwie Gospodarki i Przemysłu, szacuje, że przy udziale izraelskich technologii powstało dotychczas ponad 350 stacji odsalania wody w około 40 krajach świata.

Potrzeba matką wynalazków

Poziom wody w Jeziorze Tyberiadzkim, zwanym też jeziorem Genezaret lub niekiedy Morzem Galilejskim, wraz z przepływającym przez nie Jordanem, będącym głównym rezerwuarem wody pitnej dla Izraela, obecnie jest 20 cm poniżej punktu, który eksperci określają mianem czerwonej linii i uważają za minimalny. Jak poinformowały izraelskie służby hydrologiczne, po czterech bezdeszczowych latach sytuacja jest poważna. Jezioro opadło do poziomu najniższego od stu lat. Ta regionalna susza ma konsekwencje dla całego Bliskiego Wschodu. Brak wody uderza przede wszystkim w rolnictwo i środowisko przyrodnicze wokół jeziora. Pozo...